C64Power Forum
Market => Bazar => Wątek zaczęty przez: Grogzbeak w 12 Września 2010, 14:10
-
Ma ktoś może jakąś niepotrzebną sprawną mysz do C64 na zbyciu
?
-
Nie ma nikt? :) temat nadal aktualny
-
ciotka allegro i wujek świstak zmarli? Ponieważ nie określiłeś jakiej myszki chcesz to pewnie nie wiesz że do c64 można podłączyć trzy rodzaje myszek (każda działa z innym softem)
-
To, że nie określiłem typu myszy, jaką bym chciał oznacza, że nie jestem wybredny
-
to tak jakbyś się spytał chce samochód... i dostał resorówkę ;P
-
Raczej powiedział: \'Chcę mysz do C64\' i dostał samą wtyczkę
. A, zgodnie z tym, co powiedziałeś, precyzyjne określanie rodzaju myszy tym przypadku nie ma sensu, gdyż szukam jakiejkolwiek, byle by nadawała się do C64...
-
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1483802
-
Wiec moze mysz od Amigi Ci styknie ? :] W C&A byl listing drivera w BASIC...
-
Olo, ja bym użył:
http://www.zimmers.net/anonftp/pub/cbm/documents/projects/interfaces/mouse/Mouse.html
A na giełdzie to można taką mysz nową i za 50gr. kupić.
-
za to mysz optyczna nowa mozna miec za 10-15zl a komfort pracy nieporownywalny ;)
-
MCbx można i tak tylko po co się pchać w myszki kulkowe które każdy co używał wie jak działają, a do tego oba projekty wychodzą cenowo podobnie więc nie wiem czy warto się wracać do \'starych\' rozwiązań?
-
olo a może takie interfejsy zaczniesz sprzedawać?
-
Co do myszki kulowej lub optycznej: Niech każdy weźmie to, co mu najlepiej odpowiada.
Osobiście używam tzw. kota (trackballa) a w lapkach trackpointa. Nie lubię touchpadów.
W myszkach optycznych problemem jest to, że po 30 minutach uważnego prowadzania maski w programie graficznym kursor \'umknie\' w róg ekranu i po wszystkim. Kulowe znowu nie są takim horrorem, poza tym, że trzeba czyścić co jakiś czas (zależny od syfu na biurku).
-
I po co ta gadka kisiel?
-
no na pewno ktoś by chciał takie coś kupić. Może spróbujesz?
-
Może ale dla jednego chętnego sie nie opłaca ;)
-
po jednym poście Grogzbeak`a uważasz że zrobiłeś badanie rynku?
-
Milionerem nie jestem żeby rozpoczynać a żeby tanio sprzedać trzeba dużo wyprodukować i albo się udaje albo się popłynie. Wątpię żeby znalazło się aż 100 chętnych - w 10-ciu bym jeszcze uwierzył.
-
Nie trzeba być milionerem, przecież to HOBBY. Jak zrobisz coś pro publico bono to huj Ci z głowy nie spadnie :)
PS. kurcze 1600 wskoczyło na liczniku...a tu o takich rzeczach