C64Power Forum

Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: Coobe w 14 Lipca 2010, 00:48

Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Coobe w 14 Lipca 2010, 00:48
 Jak  sporo  osób  po  wieeeelu  latach  odpaliłem  moje  commodore.  Po  wielu  próbach  i  nerwach  udało  mi  się  je  odpalić  no  i  zaczyna  wczytywanie  gry  znajduje  odpowiednią  ale  każdą  wczytuje  z  ?load  error  ;/  próbowałem  w  sumie  na  8  czy  9  kasetach  z  grami  ;/  nie  wiem  co  mam  na  to  poradzić.  Głowicę  regulowałem  i  nic  nie  pomogło.  Może  trzeba  by  ją  przeczyścić  ale  nie  wiem  jak  się  za  to  zabrać  -  czy  mógłby  mi  ktoś  poradzić?  może  ktoś  wie  czego  to  może  być  wina?  Mam  BlackBox  v.3  i  Datassette  a  do  telewizora  podłączam  się  przez  antenowy  przewód.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: OSH w 14 Lipca 2010, 12:23
 Albo  jest  zabrudzona  głowica  -  wyczyścić  odpowiednim  płynem  (szczerze  mówiąc  ja  uzywałem  denaturatu  ale  wcale  nie  jestem  przekonany  czy  to  najlepsza  metoda),  albo  źle  ustawiona,  albo  (i  to  mi  się  wydaje  najbardziej  prawdopodobne),  tasma  nie  nadaje  się  do  użytku,  bo  została  rozmagnesowana  albo  nałozyły  się  programy  nagrywane  z  obu  stron  taśmy  (tak  sie  dzieje,  jeżeli  kaseta  przynajmniej  raz  w  roku  nie  zostanie  przewinięta  na  druga  stronę).  
  Moja  raqda:  daj  sobie  spokój  z  magnetofonem.  Kup  stację  dysków,  albo  zainwesdtuj  w  interfejs  HDD.  Używanie  magnetofonu  to  dla  mnie  nieporozumienie.  Sam  włączyłem  magnetofon  tylko  raz,  po  to,  by  sprawdzić  czy  w  ogóle  działa  po  tylu  latach  -  i  potem  powędrował  juz  na  zawsze  do  pudełka.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: 11111olo w 14 Lipca 2010, 18:09
 Z  tym  przewijaniem  to  bzdura.  Po  15  latach  nie  przewijane  kasety  się  wczytują.  
  Tu  dużo  ma  do  rzeczy  rodzaj  kasety  no  i  jej  przechowywanie.  
   
  Przeczyść  cały  tor  przesuwu  taśmy  np.  denaturatem.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 14 Lipca 2010, 19:42
 Ja  uważam,  że  magnetofon  to  część  uroku  tej  maszynki.  Co  prawda  wynalazki  w  stylu  interface  SD  są  wygodne,  ale  idąc  tą  drogą  dojdziemy  do  wniosku  że  najlepszy  jest  emulator  w  laptopie;)  Wczytywanie  w  turbo  nie  zajmuje  aż  tak  wiele  czasu  i  (w  moim  odczuciu)  nie  jest  wielce  uciążliwe.  Gdyby  C64  było  moją  jedyną  maszyną,  wtedy  dążył  bym  za  wszelką  cenę  do  pełni  wygody  i  komfortu,  ale  gdy  chcę  sobie  w  coś  na  szybko  pograć  to  obok  stoi  PC.  Może  jestem  zbyt  sentymentalny,  ale  naczytałem  się  już  tak  wiele  porad  by  wyrzucić  kaseciaki,  że  musiałem  coś  takiego  skrobnąć.  Jeśli  ktoś  chce  korzystać  z  magnetofonu  to  zapewne  ma  ku  temu  jakiś  powód.  W  końcu  jest  to  8-bitowa  maszyna  sprzed  ćwierć  wieku  i  także  po  to  ją  odkurzyłem,  by  poczuć  trochę  klimat  dawnych  dni.  Porady  w  stylu  \'wyrzuć  to,  kup  sobie  nowsze\'  zostawmy  do  dyskusji  o  pecetach:)  No  i  C64  bez  kasetofonu  to  jak  komoda  bez  jednej  szuflady  -  niby  jest,  ale  czegoś  brakuje  ;)  Nie  chcę  nikogo  przekonywać  że  kasety  są  najlepszym  nośnikiem,  bo  nie  są  i  sam  lubię  korzystać  z  FDD  (pewnie  kiedyś  na  nowo  zakupię  Finala),  ale  moim  zdaniem  nie  należy  się  tak  pastwić  nad  tym  sprzętem  i  za  wszelką  cenę  odradzać  go  ludziom.  No  chyba  że  już  tracą  cierpliwość,  czy  życzą  sobie  pełnej  wygody  -  ich  sprawa  :)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: 11111olo w 14 Lipca 2010, 20:47
 Ave.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Tomaaz w 14 Lipca 2010, 21:42
 @vyrm  
   
  Ale,  laptop  z  emulatorem  to  jest  najlepsze  rozwiazanie.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 14 Lipca 2010, 22:26
 Pewnie  tak,  ale  to  nie  jest  C64,  tylko  PC  z  odpowiednim  softem;)  
  Jeszcze  co  do  nośników  -  nową  kasetę  można  jeszcze  dostać  w  byle  tesco,  a  nówka  5,25\'  to  już  jest  rarytas.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Tomaaz w 14 Lipca 2010, 22:46
 @vyrm  
   
  To  czy  jest  to  C64  czy  nie  jest  zależy  od  tego  co  rozumiemy  jako  C64.  :)  Dla  jednych  jest  to  sprzęt,  układy,  kabelki  itp.  Dla  innych  są  to  specyficzne  możliwości  graficzne,  dźwiekowe,  programistyczne  czyli  to  wszystko  co  składa  się  na  niepowtarzalny  charakter  tej  maszyny.  Ja  należę  do  tej  drugiej  grupy  i  zupełnie  nieistotne  jest  dla  mnie  czy  ten  charakter  uzyskiwany  jest  przy  pomocy  oryginalnego  sprzętu  czy  emulacji.  Na  tej  samej  zasadzie,  na  której  nagrań  z  lat  70  nie  słucham  z  analogowych  vinyli  tylko  z  płyt  CD.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: StaryMarabut w 14 Lipca 2010, 22:58
 Witaj.  Przepisz  jakiś  program  w  Basic-u  ,nagraj  2-3  kopie  na  czystą  taśmę  i  sprawdź  czy  możesz  go  wgrać.  
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 14 Lipca 2010, 23:00
 Moim  zdaniem  z  muzyką  jest  trochę  inaczej.  Komputer  to  zawsze  jest  soft  +  hardware  (w  mniejszym  lub  większym  stopniu).  Dla  mnie  to  nie  są  kabelki  i  tranzystorki,  bo  nawet  nie  zamierzam  swojej  komody  otwierać,  ale  oba  czynniki  wymienione  wcześniej  składają  się  na  całość.  To  tylko  moje  zdanie:)  Po  prostu  zwróciłem  uwagę  na  to,  że  w  przypadku  sprzętu  sprzed  prawie  trzech  dekad  nie  wszyscy  muszą  być  do  bólu  pragmatyczni.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 14 Lipca 2010, 23:02
 @Marabut  
   
  W  weekend  powinienem  mieć  już  możliwość  nagrywania,  wtedy  się  pobawię;)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: OSH w 16 Lipca 2010, 01:37
 Olo,  ja  mam  kasety  z  muzyką,  które  są  ponagrywane  obustronnie  i  leżą  sobie  w  suchym  miejscu  już  10  lat  i  niestety,  wyraźnie  utwory  się  na  siebie  nałożyły.  Może  i  to  wina  słabych  kaset,  ale  fakt  jest  faktem.  Poza  tym,  nie  nadarmo  zalecali  takie  przewijanie  w  czasopismach  komputerowych.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: 11111olo w 16 Lipca 2010, 18:24
 Z  muzyką  to  nie  wiem,  ale  mam  kasety  co  conajmniej  15  lat  nie  były  przewijane  i  paski  mają  całkiem  cieńkie  -  oczeywiście  nie  wszystkie  -  bo  wiele  zależy  od  jakości  taśmy.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: suchy w 16 Lipca 2010, 22:38
 ...  nie  tylko  od  jakości  kaset,  ale  od  sposobu  nagrywania.  Dobrej  jakości  kasety  nagrywane  bezpośrednio  z  komcia  mogą  leżeć  i  kilkadziesiąt  lat  (jeśli  będą  przechowywane  w  dobrych  warunkach)!  Natomiast  kasety  nagrywane  komercyjnie,  metodą  kopiowania,  niestety  dosyć  szybko  \'przechodzą  do  wieczności\'.  Sam  mam  kilkaset  kaset  (niektóre  pochodzą  z  czasów,  kiedy  wielu  z  Was  nie  było  jeszcze  nawet  \'w  planach\'  ;)  )  więc  znam  to  z  autopsji!
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: StaryMarabut w 16 Lipca 2010, 23:44
 Skoro  licytujecie  się  wiekiem  taśm.  
  Moje  mają  około  18-20lat.Po  części  kupione  w  sklepie,przegrywane  od  znajomych.  I  prawie  całą  zawartość  niedawno  bez  większych  problemów  przerzuciłem  na  peceta.  
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 17 Lipca 2010, 00:09
 Dzisiaj  sprawdziłem  taśmę  z  1984  roku,  oryginał  gry  Fire  Quest,  ostatnio  używana  10-12  lat  temu  i  jak  się  okazało  żyje  nadal;)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 17 Lipca 2010, 10:58
 a  to  chyba  nic  dziwnego,  dyskietki  też  mam  takie.  Przechowywanie  w  wilgotnej  piwnicy  i  po  nośniku.  IMHO  przewijanie  taśm  nie  wiele  daje.  No  bo  jaka  jest  logika  tego  przewijania?
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: 11111olo w 17 Lipca 2010, 14:45
 Z  przewijaniem  chodzi  tylko  o  to  że  po  latach  taśma  może  się  \'skleić\'  i  w  związku  z  tym  jej  przesów  może  być  nierównomierny.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 20 Lipca 2010, 19:12
 Z  programami  w  Basic`u  nie  próbowałem,  za  to  bez  najmniejszych  problemów  nagrywam  na  taśmę  i  wczytuję  gry  w  turbo
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: vyrm w 20 Lipca 2010, 19:13
 Chodzi  oczywiście  o  nagrywanie  z  PC  przy  pomocy  zwykłego  magnetofonu;)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: MCbx w 21 Lipca 2010, 01:25
 Jeżeli  to  kiepska  taśma,  należy  ją  odświeżyć:  Zgrać  taśmę  na  komputer  z  rozpoznaniem,  próbować  kilka  razy  jak  są  zaniki,  potem  zneutralizować  magnetycznie  całą  taśmę  w  kasecie,  wgrać  z  powrotem  gry.  Trochę  jeszcze  podziała.  
  Neutralizowanie  magnetyczne  czyli  totalne  kasowanie  robimy  nie  magnetofonem  z  bazaru  za  50pln,  który  kasuje  taśmę  magnesem,  tylko  albo  dobrym  magnetofonem  z  głowicą  kasującą  z  prądem  zmiennym,  albo  przy  użyciu  elektromagnesu  podłączonego  do  prądu  zmiennego,  włączanego  dość  daleko  (jakie  2-3m  jak  cewka  mocna)  od  taśmy.  Ja  sobie  zrobiłem  maszynkę  kasującą  ze  starego  magnetofonu.  Ważne,  aby  włączać  i  wyłączać  cewkę  daleko  od  taśmy,  by  uniknąć  dodatkowych  namagnesowań.  Ta  metoda  nieźle  działa  też  na  dyskietki  z  badami  magnetycznymi,  minus  jest  ten,  że  prócz  badów  znikają  i  dane  :)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: karola2601 w 03 Września 2010, 00:09
 Ja  wyciągnęłam  kasety  z  piwnicy.  Nie  są  markowe  bo  nagrywane  przez  tatę  z  lat  ok.  od  1988  do  1995/6.  Zawinięte  w  reklamówkę  tak  jak  reszta  sprzętu  C64.  Działają  prawie  wszystkie.  U  mnie  jest  ten  problem,  że  na  każdej  kasecie  jest  z  50  gier  i  każda  była  nagrywana  w  innym  ułożeniu  głowicy  i  teraz  jak  chcę  coś  wgrać  to  trzeba  delikatnie  kręcić  śrubokrętem.  Mi  to  nie  przeszkadza:)  Chyba  nawet  lubię  się  trochę  \'pobawić\'  z  ustawianiem  zanim  w  coś  zagram:)      
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: pancho w 21 Czerwca 2013, 02:24
Przywitam się, bo to mój pierwszy post. Jestem Pancho i po Pixel Heaven coś we mnie pękło i nadrabiam zaległości. W dawnych czasach miałem Atari 65XE i Amigę 500, ale zawsze brakowało mi większej styczności z C-64 i ZX Spectrum (marzenia o fajnych grach, które na nie były). Emulatory mi się już przez lata znudziły, mam ochotę na trochę więcej hardcoru,  tak więc sięgnąłem po fizyczny sprzęt. Zacząłem od kupna C-64, dzisiaj przybyło i po kilku godzinach walki chciałem się skonsultować w paru sprawach. Podczepiam się pod niniejszy temat, bo trochę podobny.

Mój zestaw to C-64C (made in Hongkong), Black Box v3, magnetofon 1530, dwa Quickshoty i kilkanaście bardzo starych kaset (w wersji Turbo oczywiście). Wszystko podłączyłem zgodnie z regułami sztuki (oczywiście nie pod napięciem), przez euro do TV LCD, „naumiałem się” korzystania z Black Boxa i regulowania głowicy. Problem jest taki, że przeleciałem z 7 kaset, kilkadziesiąt gier i każde ładowanie kończy mi się Load Error. Jedną, jedyną grę udało się szczęśliwie wgrać, a tak poza tym czarna dziura. Oczywiście może to wina po prostu starych kaset, niedane im było dotrwać do 2013 i nic tu się nie poradzi – koniec tematu. Ale kilka rzeczy mnie niepokoi i chciałem się upewnić:

1. Często mam taki efekt, że wgrywa mi się nagłówek gry, kaseta zatrzymuje się i pojawia najzwyklej w świecie treść headera. Naciskam teraz Spacje albo Backspace (<-) nad  Controlem, aby poszło dalej i pojawia się czarny ekran i koniec, nic nie rusza. Czasami rusza, ale najczęściej nie. Wtedy robię Stop i Play i idzie, ładują się główne dane. Czy w momencie Stop/Play już popsułem całą procedurę wgrywania z magnetofonu i na pewno będę miał już Load Error? Mogą to być akcje związane z zabrudzeniem głowicy, błędy i nie uruchamianie automatyczne dalszego Playa? Jakby co jutro skoczę po spirytus i spróbuje doczyścić. Sam magnetofon przewija kasetę bez większych problemów.

2.  Niby skumałem regulowanie głowicy, mają być relatywnie proste i wąskie paski. Co prawda nie wiem co jest ideałem, czy muszą być co do linijki wąskie, a każdy odstępstwo to proszenie się o problemy? Niestety zupełnie gładkich nie jestem w stanie ustawić, ale to chyba normalne, czy nie?

3. Czy problemy z ładowaniem i dziwacznym nieuruchamianiem się (naciskam Play i stoi, trzeba drugi raz nacisnąć żeby ruszyło) albo zatrzymywaniem magnetofonu mogą leżeć jeszcze gdzie indziej? Zrąbany Black Box albo RAM w C-64? Da się to jakoś sensownie zweryfikować?

4. Kolejna dziwaczna rzecz. Miałem podpięte dwa joysticki i jeżeli chodzi o klawiaturę wszystko chodziło OK. Po dłuższej zabawie, po którymś tam resecie klawiatura zwariowała. Enter wyświetlał strzałkę, inne klawisze działały też różnie i bardzo dziwnie. Nie mogłem sobie z tym poradzić przed dłuższy czas, bo nawet włączenie/wyłączenie nie pomagało. W końcu odpiąłem jeden z joysticków i problem zniknął jak ręką odjął. Podłączyłem joystick – znowu pojawił się. Wiecie o co może chodzić?

5. I jeszcze jedno pytanie nooba. Przy tym C-64 dioda Power pali się na czerwono, to normalne? Widziałem w sieci, że inne modele miały zielony kolor po włączeniu. Czerwony trochę się od razu awaryjnie się kojarzy, choć z drugiej strony, z tego co pamiętam, w stacji dyskietek LDW 2000 też wszystkie kontrolki mrugały na czerwono.

Z góry dzięki za pomoc.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: StaryMarabut w 21 Czerwca 2013, 07:57
Cześć.
Na moje amatorskie oko, to może być pasek napędowy do wymiany.
Paski w head fit mają być po prostu jak najwęższe.
Joy podsrywa auto fire-m.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 21 Czerwca 2013, 09:22
A ja dodam jeszcze, ze powinienes miec pewien margines bledu przy "waskich paskach" podczas ustawiania glowicy. Glowica, dobrze, by byla ustawiona w taki sposob, ze delikatne ruchy w lewo/prawo (ok. 45 stopni) nadal daja wlasciwy odczyt zamiast szumu. Przy starszych kaseciakach naciskanie start/stop moze powodowac delikatne obsuniecie sruby regulujacej glowice i stad load error. Dzieki w/w ustawieniu, unikniesz tego bledu.

Kaseciak po wyswietlaniu tablicy z headerem i nazwa programu nie powinien stawac w taki sposob, by trzeba bylo popychac go sekwencja stop/play i taka akcja prawie na 100% zakonczy sie bledem. W moim wypadku problemem byl dogorywajacy silnik - raz wstawal, raz nie. Polsrodkiem okazalo sie naparzanie w jakikolwiek klawisz w taki sposob, by czas wyswietlania tablicy informacyjnej byl jak najkrotszy (bliski zeru), a silnik nie zdazyl sie w 100% zatrzymac. Oczywiscie, to prowizorka i slepa uliczka w dalekiej perspektywie.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: remek1983 w 21 Czerwca 2013, 10:12
pancho:
1. Często mam taki efekt, że wgrywa mi się nagłówek gry, kaseta zatrzymuje się i pojawia najzwyklej w świecie treść headera. Naciskam teraz Spacje albo Backspace (<-) nad Controlem, aby poszło dalej i pojawia się czarny ekran i koniec, nic nie rusza. Czasami rusza, ale najczęściej nie. Wtedy robię Stop i Play i idzie, ładują się główne dane. Czy w momencie Stop/Play już popsułem całą procedurę wgrywania z magnetofonu i na pewno będę miał już Load Error?

Pasek masz do wymiany. Spróbuj użyć metody, że jak pojawi się nagłówek to naciśnij STOP i poczekaj na komunikat PRESS PLAY ON TAPE. Ja tak sobie radziłem kiedyś przed wymianą paska.
pancho:
Sam magnetofon przewija kasetę bez większych problemów.

Na ogół przy pasku jest problem z przewijaniem do przodu i nie powinno być z tym ŻADNYCH problemów.
pancho:
2. Niby skumałem regulowanie głowicy, mają być relatywnie proste i wąskie paski. Co prawda nie wiem co jest ideałem, czy muszą być co do linijki wąskie, a każdy odstępstwo to proszenie się o problemy? Niestety zupełnie gładkich nie jestem w stanie ustawić, ale to chyba normalne, czy nie?

Zobacz czy te paski po wciśnięciu PLAY nie schodzą w prawą stronę - to znak, że obroty maleją.
pancho:
3. Czy problemy z ładowaniem i dziwacznym nieuruchamianiem się (naciskam Play i stoi, trzeba drugi raz nacisnąć żeby ruszyło) albo zatrzymywaniem magnetofonu mogą leżeć jeszcze gdzie indziej? Zrąbany Black Box albo RAM w C-64? Da się to jakoś sensownie zweryfikować?

Wszystko się da, ale pewnie masz 30-letni pasek, który już swoje przepracował.
pancho:
4. Kolejna dziwaczna rzecz. Miałem podpięte dwa joysticki i jeżeli chodzi o klawiaturę wszystko chodziło OK. Po dłuższej zabawie, po którymś tam resecie klawiatura zwariowała. Enter wyświetlał strzałkę, inne klawisze działały też różnie i bardzo dziwnie. Nie mogłem sobie z tym poradzić przed dłuższy czas, bo nawet włączenie/wyłączenie nie pomagało. W końcu odpiąłem jeden z joysticków i problem zniknął jak ręką odjął. Podłączyłem joystick – znowu pojawił się. Wiecie o co może chodzić?

Klawiatura zwariuje jak joystick w porcie 1 ma zwarte styki na któryś kierunek lub na fire.
pancho:
5. I jeszcze jedno pytanie nooba. Przy tym C-64 dioda Power pali się na czerwono, to normalne? Widziałem w sieci, że inne modele miały zielony kolor po włączeniu. Czerwony trochę się od razu awaryjnie się kojarzy, choć z drugiej strony, z tego co pamiętam, w stacji dyskietek LDW 2000 też wszystkie kontrolki mrugały na czerwono.

Po prostu jest wsadzona czerwona dioda Power - mam kilka takich.
F7sus4:
Przy starszych kaseciakach naciskanie start/stop moze powodowac delikatne obsuniecie sruby regulujacej glowice i stad load error. Dzieki w/w ustawieniu, unikniesz tego bledu.

Spotkałem się z tym problemem niejednokrotnie, że ustawi się głowicę na ideał, a tu po przewinięciu trochę krzak. Należy wtedy wymienić sprężynę pod śrubką regulującą skos głowicy na mocniejszą. I sprężynę i pasek powinieneś dostać w swoim lokalnym sklepie (ale nie markecie) z częściami RTV. Rozmiar paska to 76 x 1,2 mm w kwadracie. na YT jest instruktaż jak wymienić.
https://www.youtube.com/watch?v=MLmFhHO8mkQ
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: pancho w 21 Czerwca 2013, 11:22
Dzięki jeszcze raz panowie za konstruktywne odpowiedzi.

"Rozmiar paska to 76 x 1,2 mm w kwadracie."

Ok, ale w magnetofonie są dwa paski, macie może pod ręką rozmiar drugiego, to też wymienię.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wegi w 21 Czerwca 2013, 12:32
pancho:
3. Czy problemy z ładowaniem i dziwacznym nieuruchamianiem się (naciskam Play i stoi, trzeba drugi raz nacisnąć żeby ruszyło) albo zatrzymywaniem magnetofonu mogą leżeć jeszcze gdzie indziej? Zrąbany Black Box albo RAM w C-64? Da się to jakoś sensownie zweryfikować?

W ABC TURBO masz nagrane 2 takie jakby nazwać synchra pierwsze przed headerem i drugie zaraz za headerem przed danymi - po tym loader odróżnia co "nadjeżdża" bo mają inne zakończenie. Jeżeli po załadowaniu nagłówka wyłączysz magnet i wciśniesz spacje a potem play w magnecie - będzie to działało. Zapomnij, żeby coś takiego robić w trakcie ładowania danych - nawet puknięcie w magnetofon gwarantuje Ci load error.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: pancho w 21 Czerwca 2013, 16:46
Mission Accomplished

Działa jak złoto. Przewija w każdą stronę szybko i bez oporów, wznawia samoistnie Play po wgraniu nagłówka, przeważająca większość gier teraz się uruchamia.

Co zrobiłem:
- wyszorowałem plastikową obudowę magnetofonu z całego syfu
- pędzelkiem delikatnie oczyściłem całą mechanikę i elektronikę
- spirytusem oczyściłem głowicę i wszystkie ruchome elementy
- wymieniłem oba paski magnetofonowe na nowe
- nowej sprężynki od śrubki do regulowania głowicy nie udało mi się nigdzie zdobyć, ale chociaż profilaktycznie oczyściłem ją spirytusem z jakiś małych brudów oraz lepiej zamocowałem niż było.

Satysfakcja jest, nie to co napierdzielanie z emulatora. Muszę jeszcze dorwać CRT, bo na LCD jednak artefakty są zbyt widoczne i grafika mocno dostaje w dupę. \"\"
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: StaryMarabut w 21 Czerwca 2013, 17:29
No i o to chodzi \"\"
Ja też mam jednego do reanimacji.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 21 Czerwca 2013, 18:52
Muszę jeszcze dorwać CRT, bo na LCD jednak artefakty są zbyt widoczne i grafika mocno dostaje w dupę.

Skoro lubisz "grzebac", polecam Ci serdecznie ten schemacik pod katem LCD (koniecznie z rezystorem):
http://ilesj.files.wordpress.com/2012/03/c64-scart-diagram.jpg
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wackee w 21 Czerwca 2013, 20:01
pancho:
na LCD jednak artefakty są zbyt widoczne i grafika mocno dostaje w dupę.

I tam marudzenie \"\"
\"\"
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: pancho w 21 Czerwca 2013, 20:17
F7sus4:
Skoro lubisz "grzebac", polecam Ci serdecznie ten schemacik pod katem LCD (koniecznie z rezystorem):

Generalnie mam kabel DIN <-> Euro, ale nie taki jak na tym schemacie. Rozebrałem go i nie mam opornika na pewno, po drugie ze strony DIN jest tylko 5 pinów, nie ma 6, czyli Chrominancji.  Z drugiej strony (Euro) jest jakieś poplątanie z pomieszaniem, bo jest S-Video chrome in, a nie ma masy Video. Dziwaczne. Ok, spróbuję jutro przerobić na tę modłę co na schemacie.

wackee:
I tam marudzenie

No u mnie właśnie tak nie wygląda, ale pewnie przez ten zrąbany kabel.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: remek1983 w 22 Czerwca 2013, 09:22
pancho:
Muszę jeszcze dorwać CRT, bo na LCD jednak artefakty są zbyt widoczne i grafika mocno dostaje w dupę.

Po wprowadzeniu DVB-T telewizory kineskopowe są znacznie tańsze.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: sna w 24 Czerwca 2013, 05:49
Tylko, że niszczą wzrok z powodu "migotania", potem będziecie chodzić w okularach. Dla mnie największym osiągnięciem techniki AV jest to że CRT w końcu poszły na śmietnik, po 50 latach panowania tej technologii. A co do tej grafiki to może chodzi o wielkość, bo u mnie na 32" to niestety piksele są wielkie i dokładnie też widać wszystkie niedoskonałości. A 32" to i tak mało, bo ludzie mają TV i 50". W starych czasach to miałem podłączone do 14" czarnobiałego telewizoro-monitora Unitra. I do takiego rozmiaru obrazu był projektowany C64.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Czerwca 2013, 07:18
brednie, C64 byl projektowany do obrazu PAL/NTSC , nie uzywa przeplotu wiec dla PAL jest 50 półobrazów na sekunde. Jak widzisz miganie na 50hz to współczuje, musisz sie strasznie czuć oglądajac programy na LCD.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wackee w 24 Czerwca 2013, 07:49
Kisiel:
nie uzywa przeplotu wiec dla PAL jest 50 półobrazów na sekunde

Oj Kisiel, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś \"\"
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Czerwca 2013, 08:59
ok, jest 50 obrazów na sekunde ;)  No ale w standardzie to się nazywa półobraz, tylko że półobraz ma przeplot ... więc to nie półobraz hehehe. I niechmnie ktoś zastrzeli ale 50hz to jest chyba dwa razy wiecej niż teraz jest używane w TV cyfrowej, MPEG-4 co?
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wackee w 24 Czerwca 2013, 11:20
Hmmm. Czyli chcesz powiedzieć - 50Hz w progressive scan (50p) \"\"
Z tym że nie jestem do końca przekonany, chyba jednak to jest 50Hz w interlace (50i), inaczej chyba starsze kineskopowe telewizory miałyby problem z tym sygnałem. Generalnie większość urządzeń z tamtej epoki było przystosowanych do poprawnego wyświetlania 50i, później były te które przetwarzały 50i na 50p. Progressive scan pojawił się później.
Ale nie będę się kłócił, bo nie jestem pewien. W każdym razie na moim setupie na wejściu łapie 50i do formatu DV, który potem zapisuję jako 50i w formacie MPEG2 (DVD) który odtwarzacz w locie przekształca na 50i lub 50p \"\" (lub kiepski odtwarzacz na 25p, ale to rzadkość).

Co do drugiego pytania, MPEG4 łyka bezproblemowo i 50i/p, i 60i/p.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: sna w 24 Czerwca 2013, 12:50
Kisiel super tyle tylko, że monitor LCD jeżeli nie ma zmiany wartości pixela, to pixel świeci lub jest zgaszony cały czas, zmiany są jedynie wtedy gdy zmieni się wartość. Więc jeżeli wyświetlisz np. biały ekran to nie zależnie od częstotliwości on cały czas nieprzerwanie świeci na biało. Natomiast CRT ma wiązkę elektromagnetyczną która przelatuje przez cały ekran 50 razy na sekundę, co oznacza, że obraz jest 50 razy gaszony i zapalany od nowa. Twój mózg tego nie rejestruje bo mózg rejestruje 25 klatek na sekundę (z tąd tyle do filmu i TV dali) ale czopki i pręciki w Twoim oku się mechanicznie niszczą od tego mrugania. Dlatego zawsze było, że telewizor niszczy wzrok a informatycy stosowali specjalne filtry i mieli co godzinę robić przerwy.

Żeby nie było tak różowo to niestety nowa technologia LCD-LED też jest zła bo pomimo lepszego kontrastu światło LED również szkodzi na wzrok.

Moje doświadczenia mówią, że przy monitorze CRT bolały mnie oczy po kilku godzinach, przy LCD mogę siedzieć 12 godzin i luz a przy LCD-LED znowu bolały oczy po kilku godzinach, dlatego go sprzedałem ze stratą i kupiłem na allegro używanego LCD bez LED. I do puki nie wejdzie jakaś nowa technologia, np. organiczne diody OLED to będę kupował użewane LCD bez LED na allegro, bo w sklepach same LED już są.

Może dla Was to bez różnicy ale ja mam zawód przy komputerze a potem jeszcze się na nim bawię, to sorry ale nie mam ochoty na okulary. Bo dla mnie ponad 10h dziennie przy monitorze to norma.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Czerwca 2013, 13:22
sna:
że obraz jest 50 razy gaszony i zapalany od nowa.

Widzę, że Nobla z fizyki w dziedzinie świecenia luminoforu zdobyłeś \"\"
Więc nie jest tak jak myślisz, świat jest troszeczkę inaczej zbudowany. Świecenie luminoforu jest ciągłe jeżeli stale się go omiata... stąd są takie artefakty jak "poświata"
To, że nie boli głowa od oglądania LCD wynika tylko i wyłącznie z tego jak daleko jesteś od TV, dla starych telewizorów 21" to był ekran wielki, dla nowych 32" to ekran mały. Nikt nie ogląda TV 32" jak 14" czyli nikt nie ma dystansu do ekranu mniejszej niż parę metrów, jesteśmy ludzmi więc mamy widzieć czy wróg zbliza sie z dystansu, teoretycznie natura nas stworzyła tak aby patrzeć na horyzont a nie na jakieś znaczki na małym ekraniku. Więc założe się z Tobą, że okulary będziesz nosił nie zależnie czy to będzie OLED czy CRT.

Jeżeli widziałeś podświetlenie LED które pracuje na klku kHz to bardziej bym stawiał że wypakowałeś jakiś szajsungowy plastik który tak śmierdział, że głowa bolała ;)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wackee w 24 Czerwca 2013, 13:27
Poprawmy nieścisłości:

- w CRT obraz w rzeczywistości nie ma 50 stanów 1/0 na sekundę, ponieważ istnieje coś takiego jak czas wygaszenia luminoforu; większy czynnik zdrowotny przy CRT to promieniowanie.

- filtry na monitory nie zmniejszały migotania tylko głównie redukowały promieniowanie i odblaski

- zmęczenie oczu zależy od wielu czynników a nie tylko od sposobu podświetlenia, powiem tak: nie podniecałbym się tak bardzo starymi LCD z lampami CCFL ze względu na fakt iż lampa CCFL jest bliską znajomą najgorszego jakościowo światła jakie jest, tzn. CFLa. LED jest lepszy, chociaż faktycznie oba emitują szersze spektrum niż klasyczne źródła światła i to w tym szerszym spektrum tkwi największe zagrożenie

- LEDy są wykorzystywane w LCD nie dla lepszego kontrastu, tylko przede wszystkim na równomierność podświetlenia

- 10h przy komputerze to overexposure i cokolwiek sobie nie wymyślisz - możesz na przykład owinąć nawet monitor torebką foliową - to i tak jest to za dużo czasu i cenę za to zapłacisz tak czy siak. Okłamywanie samego siebie że inny monitor wpłynie tu na cokolwiek jest naiwnością.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: wackee w 24 Czerwca 2013, 13:28
Haha Kisiel pisaliśmy równolegle ;)
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: sna w 24 Czerwca 2013, 13:35
@Kisiel - Ale ja te statystyki bolącej głowy na podstawie monitorów a nie TV. Od monitora nie ważne czy starego 15" czy nowego co teraz mam 22" to siedzę tak jak się siedzi przy komputerze stacjonarnym PC, około 0,7 metra. Dodatkowo mam porównanie, że miałem CRT 14" z 60 Hz przy 1028x768 i bolały oczy a potem CRT 15" który w tej rozdziałce miał 75 Hz i mniej bolały oczy więc więcej Hz w CRT było lepiej, czyli jednak mrugał. Potem 19" LCD a LCD ma zawsze 60 Hz i jest wiele lepiej, brak bólu oczu bo świeci stale po mimo małego Hz.  Następnie 22" LCD-LED i zamiast konfortu pracy duży ból oczu, LCD - bez LED 22" brak bólu oczu. Jak widzisz dwa ostatnie były tych samych rozmiarów i oba firmy LG. I jednak od tego LED bolały oczy, podobno chodzi o światło o częstotliwości z zakresu niebieskiego, jedynie kolorowane szybkami a LCD bez led ma świetlówki mające pełny zakres światła widzialnego.

Co do natomiast telewizorów to napierw Unitra 14" cali telewizoro - monitor czarno-biały (na nim grałem na C64 i potem Amidze). A potem jak miałem PC to nie miałem TV tylko tuner TV w PC. Dopiero parę lat temu nabyłem 32" LCT. I fakt przy nim siedzi się parę metrów, chyba że ostatnio przy Commodore to kabel mam za krótki to siedzę metr od. Ale ja o tych oczach to nie na podstawie TV a monitorów komputerowych od których zawsze jesteś 70 cm zgodnie z prawidłową pozycją, laptopów nie stosuję bo to już w ogóle śmierć dla kręgosłupa od schylania się nad tym.

Wiem że zapłacę cenę za pracę i zabawe na komputerze, jeżeli jednak od monitora A czuje wyraźny ból oczu a od monitora B nie, to nawet jeśli on też niszczy oczy to chyba jednak mniej no nie?
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Czerwca 2013, 13:39
Pisaliśmy,
Ale umówmy się że szczątkowe promieniowanie od TV nie mogło być fizycznie zatrzymane przez jakąś siatkę jak przechodziło przez szkło o grubości centymetra.
Ilość napromieniowania i tak uważam za nikłą w porównaniu czym teraz bombarduje się nasz mózg, WIFI, GSM, mikrofale itp.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: sna w 24 Czerwca 2013, 13:41
WIFI to jeszcze inna sprawa, dokładniej niewiadoma bo tak naprawde nie wiadomo jaki to będzie mieć wpływ po latach, ale nawet jak wywalę WIFI i założę kable RJ45 to w moim mieszkaniu łapię sygnał WIFI od 10 innych sąsiadów w bloku, więc to i tak nic nie da.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Czerwca 2013, 13:47
Da ale musisz tak jak ja chodzić w kloszu na głowie oraz mieć gaciory ze srebrną nicią.

"Na początku czerwca 2011 r. Światowa Organizacja Zdrowia oświadczyła, że używanie telefonów komórkowych należy uznać za "być może rakotwórcze dla człowieka".
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: pancho w 26 Czerwca 2013, 12:43
Moja przygoda z C64. Dla dobra opowieści unikałem zbytnich szczegółów.

http://jawnesny.pl/2013/06/commodore-64-czyli-jak-przestalem-grac-w-the-last-of-us-i- pokochalem-glowice/

Na zachęte dodam, że zestaw kupiłem od ulubionego przez was 11111olo. Oczywiście nie wiedziałem kto to jest i jaką cieszy się opinią. Zestaw okazał się daleki od "sprawność 100%" i trochę się namęczyłem, aby go wyprostować. Mam nadzieję, że nie ma więcej wad ukrytych, które jeszcze mogą wyjść.
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: StaryMarabut w 26 Czerwca 2013, 17:20
Fajna i z humorem opowieść \"\"
Tytuł: ?load error
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 27 Czerwca 2013, 00:18
pancho:
Na zachęte dodam, że zestaw kupiłem od ulubionego przez was 11111olo. Oczywiście nie wiedziałem kto to jest i jaką cieszy się opinią. Zestaw okazał się daleki od "sprawność 100%" i trochę się namęczyłem, aby go wyprostować. Mam nadzieję, że nie ma więcej wad ukrytych, które jeszcze mogą wyjść.

No wiesz zdania są podzielone na tych co zostali oszukani oraz na tych co jeszcze nie.
Jak wiadomo Psychol walczy o dobre imię Aleksandra 11111olo B. jakby to było Westerplatte a pozostała społeczność ma stosunek taki jak do stosunku po stosunku.
Dla mnie to złodziej własności intelektualnej, jeżeli nie boi się konsekwencji ścigania przez organa policji oraz BSA w Polsce to czym ma się przejmować jak okrada kolejnego jelenia \"\"
I tak trzymać oluś, jak to mawiają dzbankowi się ucho nie urwie jak są tacy debile po drugiej stronie \"\"

PS. jak masz zażalenia to zawsze możesz nie przeczytać C&A Fan oraz Komode, gdzie Twój oszust składa strony.... hehehe