C64Power Forum
Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: phaker92 w 13 Lutego 2010, 11:01
-
Co wasze dziewczyny żony i kochanki myślą o commodore. A może mamy na forum jakąś kobietę?
Kobiety w moim otoczeni traktują zainteresowanie commodore jako dziwactwo które powinienem leczyć
.
-
Cóż, moja żona -delikatnie rzecz ujmując - wolałaby, bym zajął się \'czymś pożytecznym\', zamiast grać i pisać recki :) Z drugiej strony trochę chyba się cieszy, że znalazłem jakiejś ujście dla swoich zainteresowań.
-
A nie mamy?? Cobra rules
Żona... pewnie w głebi duszy uważa, że lepsze jest zainteresowanie C64 niż... innymi kobietami
-
Mój mąż na początku uważał moją pasję C64 za dziwactwo, a sprzęt złomem. Sam pytał: po co mi to.
Jednak nie przeszkadza mu to i cieszy się, że żonka ma zainteresowania. Jedynie zerka czasami z kim mailuję i pisuję na gg
-
rozmowa kontrolowana;)
A mojej podobają się sidy no i remiksy sidów. Oczywiście nie wszystko tylko parę zaków. Ogólnie wszystkie moje panie musiały comcia tolerować ;)
-
phaker92: kup bomb manie i adapter na 4 graczy- jak sie troche nawzajem powysadzacie to polubia c64.
-
Natomiast moja żonka nie wie o co w tym chodzi. Wie mniej więcej co z czym się je, ale nie tak do końca. Ogólnie jest spokojna, że siedzę przy elektronice niż z kolegami w knajpie w tym czasie (na przykład) ;)
-
A ja nie mam żony, ale jedną dziewczynę przez to forum już poznałem
-
Za każdym wielkim mężczyzną musi stać kobieta hahaha :) Szkoda tylko, że to hobby to głównie domena mężczyzn i mało jest kobiet w światku informatycznym, że są mniejszością...
-
Wynika to przede wszystkim z predyspozycji: to mężczyźni mają bardziej umysły ścisłe, co nie oznacza, że kobiety nie mogą być dobrymi informatykami. Osobiście znam bardzo dobre dwie programistki. Ale kobiety to zdecydowana mniejszość w takich dziedzinach.
Nie zapominajmy, że my kobiety jesteśmy z Wenus, a wy z Marsa
-
Ja mam trochę starych komodorków i amig, żona z kolei trochę starej porcelany i mebli (które zresztą sama w dużej części odnawiała). Jednym słowem - para z nas archeologów :P
-
Grunt to się uzupełniać:)
-
i pomyśleć że ona na tym hobby może lepiej wyjść w przyszłości;)
-
Kisiel, np. taki C64DX zdecydowanie szybciej zyskuje na wartości (\'kolekcjonerskiej\') niż jakieś meble czy filiżanki. Ile teraz jest wart mebel z 1992 roku, a ile C64DX ? :P
-
no ale za 20lat mebel będzie jeszcze w całości (jak dobry) a C65 to nawet gwarancji na eprom już nie będzie miał:)
-
Kisiel - to wtedy go na Allegro jako \'niesprawdzony\'.
Zresztą ten, który jakiś czas temu się pojawił u nas na A. i w ciągu dnia osiągnął 10k PLN - był \'niesprawdzony\' bo właściciel bał się go włączać :P