C64Power Forum
Hardware => Hardware => Wątek zaczęty przez: KaiN w 23 Lipca 2008, 20:22
-
Witam,
jakiś czas temu, tj. w noc sylwestrową mój brat po pijaku znalazł w lesie stare C64, całe zgrzybiałe i zamokłe i zabrał do domu. Postanowiliśmy je razem odrestaurować, umyłem obudowę, umyłem całe pcb, zostawiłem na długo do oschnięcia. Zdobyłem magnetofon i zasilacz, tyle że zasilanie nie ma wtyczki do komodorca, jest po prostu ucięty kabel. Brat próbował powciskać kabelki do odpowiednich dziurek z gniazda żeby chociaż sprawdzić czy to ustrojstwo ruszy ale nic, nawet lampka się nie zapaliła. Nie mam pomysłu co może być spieprzone, jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o elektronikę itd. ale uparłem się żeby odpalić to i popisać sobie trochę w basicu 2.0. Czy moglibyście mnie pokierować co i jak żeby to odpalić?
Przy okazji, nie mam kabla video ani monitora do tego ustrojstwa, da się jakoś zrobić kabel z wyjściem VGA lub pod eurozłącze telewizyjne?
Zdjęcie przed:
http://garnek.pl/some1/905271/c64-z-lasu
po:
http://garnek.pl/some1/905272/c64-odrestaurowane
Jest to model C64G, jak będzie trzeba to mogę zrobić jakieś dodatkowe fotosy lub nawet skan całej płyty drukowanej ze wszystkimi podzespołami
Z góry dzięki za pomoc
-
Na początek to jednak poprosimy zdjęcie wnętrza. Swoją drogą stan obudowy nie taki zły.
ps. widze że nawet udało ci się windowsa 2000 odpalić
-
Kurde komody w lesie rosna
Gratuluje znaleziska :) Wg. mnie najladniejsza wersja C64. Na pewno osuszyles mainboard dokladnie z wody ?
-
chyba dobrze osuszyłem, tzn. sobie komodorec postał długo w kącie i miał duużo czasu na wyschnięcie. Co innego mnie martwi, miejscami widać trochę czerwonych kropeczek, na chudszym boku jednego ze scalaczków też i to dużo. Rdza?
fotosy, tu tego niestety nie widać:
-całe
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724045449.jpg
-bliższe ujęcie, środek
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724047111.jpg
-bliższe ujęcie, prawo
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724048140.jpg
-bliższe ujęcie, lewo
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724054610.jpg
Oczywiście kabelki wypiąłem na czas robienia zdjęć. Słaba rozdzielczość i mało widać to wiem, jak chcecie to z wieczora mogę zarzucić skan z rozdziałką 1200dpi
-
Teraz dopiero spojrzałem na spód PCB i aż mnie ciarki przeszły. Pełno tam rdzy i jest też czymś narzygane tylko nie wiem czy to przypadkiem kalafonia nie jest bo podobnie wygląda. Tutaj zdjęcia, niska rozdzielczość jak nie wiem co:
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724055554.jpg
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724057371.jpg
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724058110.jpg
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724060252.jpg
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724061941.jpg
http://xs129.xs.to/xs129/08304/20080724062199.jpg
A i jeszcze tam był taki papier ze sreberkiem co się w takie podobne pakuje kurczaki z rożna na mieście ale go nawet nie próbowałem delikatnie zdjąć tylko wydarłem i wywaliłem bo już żył własnym życiem.
-
hmm tak czasem czytam co ludziska mają za pomysły to ehhh ;)
Proste jak nie działa to kupujesz następnego na allegro z zasilaczem. Bo tego to już z opisu zdążyłeś spalić.
-
ja podejrzewam,ze juz w lesie albo nawet zanim tam trafil sprzet odszedl do krainy wiecznych komodorkow.
-
to że spalony to ja nie wiem, chyba by raczej śmierdział elektroniczną spalenizną tak jak popalone części PC itd. Nikt naprawdę nie ma pomysłu jak to można zreanimować?
-
pomysly sa, ale reanimowac go sie nie oplaca, za 30zl bedziesz miec drugi taki sam... no chyba ze chcialbys sie koniecznie na nim elektroniki nauczyc :)
-
mogę się nauczyć o ile trzeba, byle by mnie ktoś pokierował, z taką nadzieją przyszedłem na to forum. A kupienie innego (bo nie nowego) za 30zł to pójście na łatwiznę wg mnie, walczy się do końca, repair or die tryin`, nie? Ktoś chętny pokierować ciemniaka?
-
Wez go przeczysc jakims elektrosolem albo innym preparatem do czysczenia elektroniki i usuwania wody. Ja tam zawsze do tego uzywam błekit paryża, bardzo dobrze wode wypiera i czysci np. utopione w kiblu telefony komorkowe... Ale nie wiem jak sie zachowa z plyta c64.
Wogole bezpiecznik jest nie spalony ?
-
właśnie zacznij od bezpiecznika. Kurde ale czym te zdjecia robisz? przeczysc obiektyw i fotografuj z dalszej odleglosci, przeciez to wyglada jakby ktoś pociągnął je \'blurem\' z 10 razy.
-
Spirytus izopropylowy (izopropanol), twarda szczoteczka (np. do zębów - tak jak to robili znajomi od komórek) i wyczyścisz ;)
Te \'narzygane\' to kalafonia - trochę źle zniosła nasze warunki klimatyczne ;)
Chińczycy po prostu nie czyszczą kalafonii - zostaje ona po ręcznym lutowaniu gniazd i innych większych elementów, których automatem się nie dało.
Ten papier pokryty folią, to był ekran. Tańsza wersja - w innych C= była blacha :)
Ciekawe czy elementy są sprawne...
Przyłączę się do Skull-a, włącz w aparacie \'makro\' do zdjęć ;)
-
Tylko że ja to robiłem aparatem z telefonu (większe zdjęcia normalnym, te mniejsze tym od wideorozmów bo niby bardziej szczegółowy), więc można zapomnieć o takich rzeczach jak `makro`. Dzisiaj jak się ściemni to zrobię sobie w pokoju ciemnię i zrobię `zdjęcie` skanerem w 1200dpi albo ciutkę mniej. Gorzej będzie z uploadem bo moje łącze teraz jest w awarii i co chwilę rozłącza i muli.
Bezpiecznik nie jest chyba walnięty, bo drucik napięty jest. A ten ekran musi być? Jak tak to czym go mam zastąpić?
Co do tego izopropanolu i elektrosolu, gdzie to można dostać i jeśli jest jakiś wybór (jakieś rodzaje czy coś) to co najlepiej wybrać?
Aż mi głupio że jestem kompletnie zielony i o takie rzeczy muszę pytać...
-
dobra, zrobiłem `zdjęcia`:
http://chomikuj.pl/kain2184/Galeria/c64/wn*c4*99trze/hires
Niestety tu jest ograniczenie do 50MB transferu, znacie może jakiś host gdzie mogę 7MB jpgi wrzucać?
-
No teraz to pojechałeś \'po bandzie\' z rozdzielczością (ile to megapixli) :). Trochę ciemne, ale da się rozjaśnić. Powiem tak, płyta wygląda nadzwyczaj poprawnie i nie brakuje jej niczego.
W takim przypadku sprawdź zasilanie, czym go zasilasz bo nie napisałeś (zasilacz też leżał w lesie ?), a dioda nie świeci bo może odwrotnie połączona.
pzdr
-
Jak zasilacz am odciętą końcówkę to chyba jest uszkodzony
-
nie pojechałem wcale bo to tylko 900dpi jest, pierwszy lepszy skaner A4 za 100zł, ciemny pokój i wio można skanować hym
Zasilacz wziąłem od znajomego mojego brata, odcięta końcówka jest bo potrzebował ją ten znajomy tam do czegoś jak składał jakąś elektronikę. To jest zasilacz \'For C64 Only\'
OUT: 5v 1.7A; 9V ~1A 18vA
On jest cały pobrudzony, leżał w piwnicy więc raczej nie miało prawa mu się nic stać. Teraz pytanie, można to jakoś sprawdzić czy dostarcza odpowiednich napięć itd? To chyba miernikiem trza by było, taki jakiś tani za 10zł by wystarczył czy trza kupić jakiś porządniejszy? A i jeszcze czy ktoś z Was ma dokładny rozkład który kolor kabla gdzie powinien iść? Choć i tu będę potrzebował miernika bo 2 czarne kabelki są, o.
Prawie jak blondynka jestem...
-
Za 10 zeta to ty kupisz sprawny zasilacz na alledrogo, a nie bedziesz sie ze starym z ucieta koncowka w ciuciubabke bawil
-
Pisałem już w tym temacie że ja na łatwiznę nie jadę, jestem zatwardziałym przeciwnikiem marnowania przedmiotów, trza doceniać to co się ma, o. Repair or die tryin`
-
Takim zasilaczem z piwnicy mozesz na amen zabic komcia, jesli jest jeszcze nadzieja ze jest sprawny. Lepiej nie ryzykowac. Nie lepiej zamiast miernika kupic zasilacz wraz z komciem w zestawie i dopiero wtedy eksperymentowac ? A jesli ci to nie odpowiada to zdobadz jakis schemat i dorob wtyczke a nie bedziesz sie we wkladanie kabelkow na chybil trafil bawic, wiesz chyba czym to moze grozic dla komcia lub zasilacza.
p.s. ja zawsze sprawdzalem zasilacz czy byl sprawny czy nie za pomoca przyciskania mocno kciuka do wtyczki zasilacza tak aby opuszka kciuka dotykala wszystkich pinow, jesli czuc bylo delikatne mrowienie to zasilacz dzialal, jesli nie to wiadomo
-
Oczywiscie odradzam taki sposob sprawdzania sprawnosci zasilacza, bo sa rozne zasilacze, rozny prad wyjsciowy na nich, rozne kciuki i rozne ludzie glupie pomysly maja a noz widelec ktos bedzie chcial w wannie poplywac z zasilaczem i sprawdzac kciukiem czy nawet inna czescia ciala czy dziala
-
Na tym portalu jest nie tylko forum. Artykuły też są....
http://c64power.com/?strona=artykuly/zasilanie
-
Oho, właśnie z tego artykułu brat wtykał te kabelki, nic to, będę musiał zakupić miernik i sprawdzić czy zasilanie idzie takie jak należy, wtyczkę zarobić i będziemy myśleć dalej co zrobić.
-
Powyciągaj scalaki z podstawek i wyjmij stamtąd mech. Przy okazji troszkę oczyszczą się nóżki układów.
Następnie sprawdż włącznik - są tam różne metale, a to w połączeniu z wodą daje piękną korozję elektrolityczną. Najlepiej wylutować i zobaczyć, czy kontaktuje. Ewentualnie rozebrać i przeczyścić, jeśli te blaszki całkowicie nie skorodowały.
Tą kalafonią się nie przejmuj, zwarć nie zrobi.
Ekran który wyrwałeś powinien tam być, ale komodorek i bez niego potrafi działać (zawsze można go dorobić z kawałka brystolu i folii aluminiowej).
Rozkręć klawiaturę (wiem, dużo śrubek trzeba odkręcić) i też przeczyść.
-
Poszukaj schematu zasilacza na http://jsobola.republika.pl/
i go wykonaj
-
Proponuję, żebyś napisał skąd jesteś i \'pożyczył\' kogoś bardziej elektropoinformowanego ;) do pomocy. Zresztą, przyda się ktoś, kto ma sprawny zasilacz i parę innych części przydatnych przy testowaniu.
-
Wedlug mnie to od wilgoci pewne elementy w komodorku mogly sie poprostu zniszczyc to jest nieuniknione.Ja bym na twoim miejscu nie podlaczal zasilacza gdybym nie byl w 100% pewny ze wszystko jest suche,bo przez mogles zabic komode na amen.Mozesz zrobic kapiel calej plyty glownej w wodzie destylowanej w celu usuniecia zanieczyszczen ktore moga powodowac zwarcia.Twoj sukces (o ile sie powiedzie)w duzej mierze zalezy od tego jak dlugo komoda lezala w tym lesie i dlaczego tam lezala,bo mogl ja poprostu ktos wywalic bo...byla poprostu zepsuta:P Zycze powodzenia