C64Power Forum
Inne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: BagoZonde w 14 Czerwca 2007, 19:35
-
Taśmy wymiatają, zawsze je lubiłem, nie tyle nawet jako nośnik-audio a właśnie jako nośnik danych. No mam bzika na tym punkcie, nośniki go go:
http://www.airmassive.com/wasabi/archives/cassettejam.jpg
a przypomniało mi się o nośnikach dyskietkowych, zrobiłem kiedyś taki design -> lata 80-te się kłaniają, poniżej link do niewydawanego już m.in. przeze mnie pisemka (zastąpiła je Diamenta Princessa, wyrasta się :)):
http://www.donkejmonkej.republika.pl/images/strona8.png
Hajle komodorante!!
-
BagoZonde, racje masz (zresztą jak zwykle :D). Posiadam ponad 60 kaset (oryginalnych, niektóre kupowane w dniu premiery...) z muzyką, pewnie i tak zostaną nas niektórych będą nagrane gry C64...
-
jak trzynastolatek kupuje kasety w dniu premiery w dobie CD i DVD.
-
@Kisiel
Widzisz, 13-latek to potrafi a Ty nie :DDD.
@DanielJ.
Polecam stację dysków dokupić i mieć trochę na stanie dyskietek. Duży komfort pracy. No a ja sobie połączyłem Amigę z c64 i wczytuję/zapisuję wszystko na dysku twardym podłączonym z Amigą. To jeszcze wygodniejsze rozwiązanie.
-
Nie, nie nie!!! Broń Boże taśma, zabierzcie ten magnetofon!!! AAAAAAAAA!!!!
-
Hehe, OSH, przeżyłeś zmasowany atak kaset, będzie dobrze :0. Niektórzy jednak lubią magnety, może to kwestia tego, że się człowiek przyzwyczaił jak do swego :F.
-
No, chociaż stacje dysków przydało by się mieć...
-
Hehe, ja tez kocham tasiemki. A jak chce pograc normalne, dyskietkowe to gram na emulatorze. Jakos w zasadzie jedyna stacja, ktora moglbym jeszcze miec, to 1581 ;) Wszystkie inne juz mialem, ale tasiemka po prostu tak jakos przyciaga...
-
No :)
Ja piszę gierkę pod c64 - Meonlawel, przewiduję jednak tylko wersję na dyskietki bo budowa świata, w którym rozgrywa się przygoda ma strukturę modułową, tzn. program wczytuje poszczególne plansze, obiekty, przeciwników z dyskietki. Dzięki temu zyskuję dużo wolnej pamięci w c64 a i programowanie jest przyjemniejsze.
-
Ano przeżyłem. Trwało to ponad 4 lata i stacja mi się śniła po nocach. Wreszcie w 2003 roku na Gwiazdkę postanowiłem zrobić sobie prezent i na Allegro kupiłem pełny zestaw z magnetem i stacją. Magneta włączyłem tylko po to, by sprawdzić, czy jest sprawny. Potem nie chciałem już na niego patrzeć. 1541-II rulez!!!