C64Power Forum
Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: Kisiel w 24 Stycznia 2007, 19:56
-
do wiadomosci ogółu.. C64 is back :0
Fakt że to nie w tym stylu co bym chciał ale głośno juz jest.. Nie znacie ? zobaczcie o co chodzi:
http://youtube-485.vo.llnwd.net/d1/02/22/wV2fTEeP6GM.flv
jest tego więcej wystarczy poszukać...
-
tutaj na forum pewnie albo nikogo to nie obchodzi albo ludzie nie wiedza problemu ;p
warto obejrzec : http://noname.c64.org/csdb/release/?id=45786
;-)
-
dlatego na imprezy nie zapraszam nikogo, kto slucha haha; jeszcze cos podpieprzy i bedzie niefajnie
-
Może trzeba było odrazu pisać o co chodzi.
Druga sprawa - link podany do tego klipu to link bezpośredni do FLV a zapewne nie każdy będzie wiedział jak go odtworzyć.
haha - czyli co? hip-hop itp.?
Jeżeli chodzi o takie rzeczy to tak jest to nie fair, nawet można to nazwać łamaniem praw autorskich jeżeli ten gość określa je jako \'swoje własne autorskie utwory\'.
Zapewne inteligencją nie grzeszy i myślał że się nie wyda.
-
hiphopy nazywaja to \'tworczym rozwinieciem\' czy jakims podobnym eufemizmem
w zasadzie do hiphopowcow nic nie mam, ale wystrzelalbym co do jednego; tak jak uzytkownikow IE rozsiewajacych linki do stron z trojanami
-
no cóż temat reanimowany ;)
Temat poruszony w RollingStone ..
http://en.wikipedia.org/wiki/2007_Timbaland_plagiarism_controversy
-
Widzisz januzi czy jak Ci tam - mam nadzieje że się kiedyś spotkamy i mnie \'odstrzelisz\' jak to napisałeś netowy napinaczu, bo tak się źle składa że jestem hiphopem :) pozdrawiam normalnych niezdewociałych przez monitor i klawierę.
-
i jeden hiphop z glowy
-
Tak, ale jak widać na końcu artykułu jest krytyka... ale nie samego timbalame tylko osób które się go czepiają.
Jak widać hiphopowcy chcieliby używać cudzych utworów i wszyscy mają ich uznawać jako wielkich mistrzów tworzący bajer muzyke.... chyba się troche mylą, plagiat to plagiat.
-
pospolity hip hop generalnie nie jest muzyka \'wybitna\' a obecny sprzet powoduje ze wysyp HH jest wiekszy niz disco polo 10 lat temu i nawet zwykle osiedlowe \'dresy\' moga udawac ze rapuja ;-) ale osobiscie znam tez ludzi ktorzy tworza ambitnijszy hiphop - z tekstami kulturalnymi z jakims przeslaniem , a podklady rowniez pisza sami , odgrywaja sekwencje na prawdziwym klawiszu itd - dla takich respect.
PS. towarij januzi stosuje chyba metody zblizone do pferowanych przez kaczynskich ... ;-)
-
w mysl akcji \'Zero tolerancji\'
jak juz mowilem, nie mam nic do hiphopu, lubie posluchac od czasu do czasu jakies fajniejsze kawalki; ale jakbym mogl to bym odstrzelil tych wszystkich, co im kaptury odciely doplyw tlenu
i na zakonczenie moja ulubiona strona zawierajaca cala mase pozytecznych informacji: http://hh-narkotycyzm.prv.pl/
-
Więc zdecyduj się bo słuchanie ludzi do których byś strzelał zakrawa na lekką paranoję (1szy post nie zawierał rozgraniczenia hiphopowców od zdresiałych gówniarzy). Pozdrawiam normalnych.
-
hmm może przesunę te pogaduchy na next level. W yotube jest jeszcze pokazane porównanie zaka z comcia i dzwonku z komóreczki.. co mniemam nie jest HH bo chyba `wybitny autor\' nie kopiował tego utworu pod publiczkę HH, z prostej przyczyny bo to jest tylko kopia nic wiecej nic mniej, kropka w kropkę idenyczne. Problem praw autorskich czyli czerpanie kożyści z cudzego utworu jest nie podważalny więc... naprawdę niema o czym deliberować. tak naprawdę problem pojawia się z wyegzekwowaniem kasy od firmy która te \'oryginalne\' dzwonki rozprowadza (taaak panowie nie timberlame!), to jest jak walka dawida z goliatem. Trzeba na to kaaasy.
-
tak czy siak - GRG zalozyl sprawe w sadzie :) am jestem ciekaw co z tego wyniknie. prawdopodbnie wygra ten kt oplaci lepszych prawnikow ;-)
-
swieze niusy ktore wyhaczylem na CSDb :
http://www.eitmonline.com/eitmonline2/media/eitmlive/timbaland2.mp3
warto posluchac tego wywiadu od ok 7mej minuty - timbalama wypowiada sie z pogarda o Tempescie i GRG :) i podaje ciekawe definicje kradziezy ;-)
-
No cóż zawodnik nie dość że zerżnął perfidnie 100% oryginału to sie jeszcze nie potrafi przyznać...chłopak ma troche zbyt duże mniemanie o sobie, a jego produkcje nie dość że są okrutnie mizerne to jeszcze pseudosamplowane :) nawiasem typ przeprowadzający wywiad okrutną podpałkę ma z powodu wywiadu right, right, right, right :)
-
Mnie ta sprawa mocno bulwersuje. Powinien nastapic jakis bojkot produkcji timbalanda, ale niestety ci, ktorzy ich sluchaja, wydaja sie stac w obronie tego \'producenta\', a raczej odtworcy. W koncu \'to tylko sampling\', ale w tym przypadku zbyt daleko posuniety, poniewaz efekt tego jest calkowicie brzmieniowo oparty na oryginale. A sampling owszem, moze byc sztuka, jezeli z drobnych fragmentow tworzy sie cos nowego. Temat jest mi bliski, bo zajmuje sie dosc powaznie muzyka, ale osoboscie nie lubie samplowac, wole nagrywac instrumenty i ukladac wlasne patenty na syntezatorach. I dlatego ta cala sprawa wzbudza we mnie skrajne obrzydzenie dla zlodziejskiego procederu. Mam nadzieje, ze autor skad inad swietnego utworu w wersji na C64 nie podda sie, bo tego by chcial jego przeciwnik wraz z jego calymi plecami, czyli przemyslem fonograficznym. Jest to moja wielka nadzieja, ze ta sprawa zostanie rozstrzygnieta na korzysc poszkodowanego, ze maly skopie tylek `wielkiemu` i bedzie to precedens na skale swiatowa.
-
Moze wezmie sie za to jakis energiczny prawnik/prawniczka, zalatwi sprawe pro publico bono i zrobi dzieki temu kariere? ;))) Calkiem niezla okazja...
-
bardzo konkretne porownanie :
http://www.youtube.com/watch?v=W2JjPFd7Jr8
(Zrodlo: c64.sk)
-
Tak, to do tej pory chyba najlepszy filmik. Dla mnie od poczatku nie bylo watpliwosci, ale co mnie przeraza to to, ze w sadach trzeba udowadniac nawet to, ze ziemia jest okragla, a nie plaska, a i tak mozna przegrac... I wszystko wiadomo. Dla mnie ta sprawa to bezposredni atak mainstreamu na underground. Wystarczy posluchac wywiadu z timbalandem, gosc sobie kpi. Ot, zachowuje sie, jakby wzial co jego, zsamplowal sobie fragment od frajerow od komputerowych muzyczek. \'It`s from a computer game\'. Lol, dobre. ;-) Tysiace kolesi zapycha dniami, nocami, w pocie czola tworzy muzyczki i publikuje w necie, zeby ten gosc mial sample. W ogole caly Internet to jedna wielka baza sampli dla timbalanda - Interland? No ale na szczescie podziemie ma swoje medium Internet i umie kontratakowac.
-
nio kpi kpi + sciemnia :)
gosc prepuscil tego sida przez sidstation - ktore posiada, co widac na filmie prezentujacym jego studio muzyczne.
ale mimo wszystko bardziej przerazaja komentarze lam/fanboy`ow na youtube ktorzy nie kumaja o co ludziom sie rozchodzi w zwiazku z ta sprawa - przytaczal ich nie bede , wystarczy poczytac
-
Sidstation, piekna sprawa, szkoda, ze taka droga... ;( Fajnie miec brzmienia SIDa pod palcami dowolnej klawiatury midi. Jest tansza alternatywa, cart Prophet 64 (kiedys umknal mi na allegro, bo nie mialem kasy) i do tego tez mozna jakos sobie skonstruowac interfejs midi, ale to juz nie moja dzialka... Wracajac do tematu i do komentarzy na youtube, to nie spodziewalbym sie niczego madrego po ludziach rozkochanych w popshit. A najbardziej rozbraja mnie to ciagle powtarzane w komentarzach \'why are u hatin`?\'
-
sidstation ma sztucznie zawyzona cene :) p[robuja wmowic ludziom ze SIDy jest nieprawdopodbnie ciezko zdobyc , i kapia po kilkadziseit sztuk co kilka miesiecy - to zupelknie tak jakbys terazzakrecil kurek z ropa i powiedzial nie ma ropy ... ceny jej zaczely by galtownie rosnac :)
a prophet 64... fucktycznie byl na allegro za \'skromne\' 150zl. MIDI nie jest narywnie przez prohpet obsugiwane , jedynie sync-24 a to ogranicza normlanie podpiecie tylko starszych instrumetnow roland`a ... nie pamietam juz jak ten interface midi dla prophet dziala , ale cos mi sie kojarzy zen ie byla to pelna obsuga midi - nie chce mi sie teraz wchodzic na strone firestartera.
perwnie tez widziales zmodowanego C64 specjanie do obslugi Prophet 64 by Mr. AlphA - total respect dla goscia ;-) .. ma postawionego C64 w studiu obok roznych synthow , automatow perkusyjnych itd...
lekki offtop ale co z tego , przynajmniej na forum pojawil sie ktos kto w C64 widzie wiecej niz srubokret do magnetofonu i polamane joye....
-
Racja, ze cena jest mocno zawyzona, pewnie wykorzystuja fakt, ze teraz jest boom na oldschoolowe dzwieki.
Bylem wlasnie na tej stronce, to co gosc tu http://www.bigmech.com/misc/c64mods/feedbackloop.html
robi to jest maaaaaaad. Dobrze, ze ludzie wyciskaja takie rzeczy z SIDa, to pokazuje jego potencjal. Chcialbym tak pokrecic brzmienia na zywym C64, wtyczki VST typu quadraSID jakos nie daja tej zajawki, chociaz brzmia ok. Zawsze mozna cos poustawiac w edytorze na C64 i zrzucic na audio do peceta, potem dograc reszte audio trackow. ;) Tak w ogole zrobilem kiedys jeden utworek w JCH, ale na emulatorze... i okazalo sie oczywiscie, ze sidplay, ktory jest ponoc bardziej wiarygodny w emulowaniu SIDa zinterpretowal brzmienia zupelnie inaczej, prawdziwy C64 tez. Jak to pisalem, to chyba nie mialem wtedy stacji. Katastrofa wyszla (mozna posluchac - utworek `Mechanism` w bazie HVSC, a za 6 lat `Mechanic Dance` by Timbaland, hehe, zartuje, az takiego potencjalu ten numer nie ma). Ale offtop rzeczywiscie sie zrobil straszny, to juz temat: `komponowanie muzyki`. ;) Mam tylko jeszcze jedno pytanie do Ciebie raf: gdzie Ty trzymasz ten caly sprzet, ktory masz w opisie pod postami?? :) Ja wygospodarowalem w miare godne miejsce dla mojego C64C, jest caly czas rozlozony i gotowy do pracy przy telewizorze, ale na kolejne gotowe nie byloby miejsca, chyba, ze szafa. ;/
-
http://www.exotica.org.uk/tunes/archive/C64Music/DEMOS/M-R/Mechanism.sid :)
a gdzie trzymam maszyny... obecnie w pokoju wzglednie normalnie podpietego mam tylko 128Dcr i gdzies przy biurku na stosiku ulozone sa 2 Commodore 64-II oraz Commodore 16 :) mam w pokoju jeszcze 3x 1541-II , a reszta lezy w piwnicy :(
-
OT
Cytat z tej strony, ktora podal Januzi:
\'jeśli twoja córka/syn przez telefon mówi: \'idziemy kiminić palenie\', \'chodźmy się zbakać\' - to oznacza, że właśnie umawia się na dawkę amfetaminy.\'
i hit:
\'Cenieni naukowcy dowiedli, że tzw. \'dijeje\' (rozwinięcie skrótu DJ) są odłamem hip hopowców sięgających po tzw. \'tabletki\', które są narkotykiem.\'
Ciekawe, ze jestem DJ`em, a z uzywek intersuje mnie jedynie domowe wino, i to czasem. ;]
Co do \'wystrzeliwania\' (bardziej mysle, ze w przenosni, niz na prawde) to, drogi Januzi, ukierunkowalbym szydere na tego typu oszolomow co takie strony tworza z manipulatorskim belkotem. Czepiaja sie oni bowiem fanatycznie rzeczywistosci zamiast pozostac obiektywnymi. Nie slyszeli widocznie, ze w ten sposob marnuje sie energie, ktora mozna przeznaczyc na cos pozytecznego. Ty czytasz o tym teraz. Nie lepiej zostawic innych sobie samym i zajac sie soba? Zdajsie poszanowanie wonosci to zaklada.
Chec naginania swiata do swojego widzimisie to jakis poryty egotyzm.
Wydaje mi sie, ze bardziej przeszkadzaja Ci wlasnie egotyczni ignoranci, niz gatunek sam w sobie. A na takie strony jak podales to nie wchodz, bo ryja beret i manipuluja ladnie. Dokladnie takie same byly kiedys teksty o rock`n`rollu, techno... A na dobra sprawe to co jest narkotykiem, a co nie jest to rzecz umowna - chemizowana sacharoza i telewizja sa rowniez narkotykami, co w przeciwienstwie do belkotu z tamtej stronki na prawde udowodniono naukowo i rowniez powoduja otepienie, \'haj\' i uzaleznienie.
Aby nie bylo calkiem offtopic, na zakonczenie powiem, ze dla coponiektorych kasa jest narkotykiem, co widac po przykladzie Timbalanda - kto normalny kradnie innym muzyke zeby sprzedac jako swoja? Wlasnie osoba psychicznie uzalezniona od kasy.
A jakos jeszcze nie delegalizuje sie pieniedzy...
Wiec moze wiecej wewnetrznego spokoju i tolerancji, Januzi. Ja po prostu nie slucham tego, co mnie nie interesuje, a slucham tego, co lubie. Wiem, co mowie, przechodzilem to, co Ty. ;)
-
No i kolejny \'commodoreznawca\' pojawił sie 50 centów, justin timberlake and one and only Timberlamer:) w utworze: Technology
Rypania ciąg dalszy :)
coś mi sie wydaje że ten timberlamer uparł się na naszego komcia.