Odcinek 1 - na początek trochę historii.
Część 1 - Tak rodzi się legenda.
Nazwa "Action Replay", kojarzy się zapewne każdemu użytkownikowi C64 z czymś wyjątkowym. Firma "Datel", producent tego zmyślnego urządzenia, nie przeczuwała prawdopodobnie nawet zamieszania, jakie wywołało ukazanie się tego "cudeńka" na rynku - a potem w zacisznych domowych pieleszach, pierwszych domorosłych crackerów.
Moduł ten utożsamiany jest z tym wszystkim, czego brakowało nam w oryginalnym Commodore 64. Kto pamięta te czasy, gdy gry ładowały się po kilkanaście minut i aby pogrzebać w pamięci, wkładało się cyrkiel do portu (aby wykonać RESET) - tak moi drodzy. Zapominamy już, w jakich to bólach rodziła się świetność naszego pupilka...
Teraz mamy już XXI wiek, od tamtych dni dzieli nas dobre kilkanaście lat. Przez ten czas, nasi rodzimi "piraci" uraczyli nas kilkoma wersjami tego modułu. Niestety, ich numeracja rosła niczym inflacja w ówczesnym PRL-u, nie odzwierciedlając zawartości "magicznego pudełeczka". Warto teraz jednak rozwiać kilka mitów dotyczących tego cartridge'a.
Po pierwsze - wszystkie wersje na polskim rynku, z numeracją 6 i wyższą są tylko (!) mniej lub bardziej udanymi kopiami wersji 4. Po drugie - co wynika z pierwszego, zapomnijmy o możliwości pozyskania jego nowszych kopii. Od modelu nr 5 Actiona, firma "DATEL" wprowadziła taki zmyślny chip - wspomagający m.in. freezerkę. Nie da się tego skopiować w chałupniczych warunkach.
Więc nawet kopie tego modułu, krążące po sieci (pliki .CRT) są jedynie namiastkami oryginału - lekko tylko podrasowanymi. Pisząc o wersjach powyżej 6-ki, mam na myśli, na ten przykład produkty: warszawskiej firmy ATRAX (model 7.3 - tragiczny) i wrocławskiego Actiona 7.2 (nawiasem mówiąc, też się na niego kiedyś skusiłem - i możecie mi wierzyć, to najlepsza polska kopia oryginalnej 4-ki). Nie możemy jeszcze zapomnieć o licencjonowanych "klonach". Na rynek niemiecki, firma "DATEL" wprowadziła np. Action Cartridge Plus v6.0. Wyposażyła go w trochę inne menu, do tego lokalizując go w tym języku. Inne różnice są już do zauważenia tylko dla "fachowców".
Część 2 - Która to wersja?
Nie przejmujcie się jednak za bardzo :) - wymienione różnice PRAKTYCZNIE nie mają wpływu na jego możliwości. Co można zaliczyć na plus (bez dwóch zdań) genialnym konstruktorom modułu Action Replay. W dobie wszędobylskiego Internetu, wciskającego się do naszych domów nawet już przez linie energetyczne (popularne 220 V). Zyskaliśmy możliwość posiadania wszystkiego, czego tylko dusza zapragnie. Dzięki netowi mamy już w naszych domowych PC-tach, świetne emulatory np. VICE i wiele nikomu do niczego niepotrzebnych programów...
Idźmy dalej, globalna sieć teleinformatyczna (m.in. Internet) zbliżyły ludzi - normalnie tego arta, czytałoby co najwyżej ze sto osób. Jednak dzięki sieci, czytasz go także TY. Po co jednak o tym wszystkim piszę. Otóż nie wszyscy nasi Czytelnicy mają dostęp do emulatorów, większość z nich jeszcze zapewne posiada komodorka z krwi i kości (np. jako spadek po starszym rodzeństwie). Wszyscy oni, jaki i reszta użytkowników - szuka czasem w sieci, gotowych rozwiązań ich palących problemów. Tu pojawiamy się MY czyli C64 Power - serwis stworzony z myślą o Was, i dla Was.
Wspólną cechą wszystkich modułów Action Replay, jest doskonałe TURBO dla stacji dysków oraz monitor języka maszynowego. Omówię to kiedyś w jednym z przyszłych odcinków, teraz tematem przewodnim będzie FREZERKA. Każdy, kto kiedykolwiek zetknął się z tym modułem, na długo zapamiętał jego możliwości do ingerencji w sfreezowany program.
My jednak poznamy jeszcze kilka sekretów z tym związanych. Małe grono osób zna jego tajemnicę - jaką jest własny ram. Nie mamy tego może za wiele, bo tylko 8kB, ale wierzcie mi - to, czego można dzięki niemu dokonać, nie śniło się jeszcze nawet filozofom. To dzięki niemu perfekcyjnie "zamraża" się gry, ładuje z dysku z 25-krotną dopałką i pisze programy które działają w JEGO pamięci.
Pamiętacie zapewne, krótką wzmiankę o tej unikalnej możliwości w jednym z artów o crackowaniu. Wówczas posłużyliśmy się niewielkim programikiem, który odwalał za nas cała czarną robotę z szukaniem nieśmiertelności. Wprawdzie w sam moduł frezerki, też wbudowano podobne narzędzie - jednak dopiero wersje ostatnie to umożliwiały. A co z pozostałymi "szarymi" użytkownikami, powiedzmy 4-ki ? Tak, możemy pisać sobie własne narzędzia, do bardzo specjalistycznych zastosowań. W trakcie przeglądania swojego archiwum dyskietek i przeglądając dostępne strony i serwery o C64, natrafiłem na kilkanaście takich "programików".
Teraz macie niepowtarzalną okazję, aby zassać je zebrane w całość: Action Parameter.zip. Zaś jak je pisać samemu? O tym opowiem z mnóstwem stosownych przykładów już niebawem. Zatem do tego czasu, wyróbcie sobie jako takie mniemanie, by potem własnoręcznie napisać "te" swoje.
Tomasz 'TSD' Dzierkowski
maniac64@nostalgia.pl
|