Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: pomóżcie mi  (Przeczytany 362 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

piotr17edi

  • Gość
pomóżcie mi
« dnia: 30 Maja 2006, 13:20 »
 czytałem  że  głowice  w  magnetofonach  commodore  trzeba  często  czyśćic  i  demagnetyzować  jak  to  zrobic  szczególnie  to  drugie  ?



Offline BagoZonde

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1055
    • http://www.commocore.com
pomóżcie mi
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Maja 2006, 20:58 »
 No  więc  tak.  Demagnetyzowanie  to  jakaś  demagogia  dla  mnie  :),  ale  polecam  czasem  przeczyścić  watą  z  rozpuszczalnikiem  do  paznokci  choć  ja  tego  nigdy  nie  robiłem  bo  takiej  potrzeby  nie  miałem.  
   
  Zasada  nr  1:  Jak  coś  nie  działa  to  zrób  wszystko  żeby  działało  .  Jeżeli  coś  działa  to  nie  ruszaj  :).  
   
  Miłego  wczytywania  z  tasiem...  
   
  Pozdrawiam  
   

Kifa

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Czerwca 2006, 17:55 »
 Czytałem,  bodaj  w  instrukcji  do  magnetofonu  1530,  że  nie  należy  używać  środków  z  alkoholem  do  czyszczenia  głowicy...    \'\'  Ciekawe,  jak  to  się  ma  do  praktyki?  
   
  A  demagnetyzacja  to  raczej  mit,  jak  stwierdza  BangoZonde  -  raczej  więcej  z  tym  zabawy,  niż  pożytku...    \'\'  

Offline OSH

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 503
pomóżcie mi
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Czerwca 2006, 14:03 »
 Niech  zgadnę  \'Commodore64\'  bohdana  Frelka?  \'\'  

Offline BagoZonde

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1055
    • http://www.commocore.com
pomóżcie mi
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Czerwca 2006, 14:00 »
 Xiążki  xiążkami,  a  praktyka  praktyką.  Commodore`a  używam  już  od  tylu  lat,  a  może  z  raz  przeczyszczałem  głowicę  rozpuszczalnikiem  do  paznokciuf  i  tyla.  Ale  literaturę  warto  poczytać,  zawsze  to  człowiek  nabiera  wiedzy  teoretycznej  :).  
   
  @Kifa  
  Nie  Bango  a  Bago  :).  Nie  jesteś  pierwszą  osobą,  która  to  przekręca,  zdążyłem  się  przyzwyczaić  :)).  
   

Kifa

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Czerwca 2006, 09:14 »
 Mylisz  się  -  orginalna  instrukcja  do  Datasette  1530...    \'\'  Z  resztą  nie  tylko  tam  to  pisze,  także  i  w  innych  opracowaniach  dotyczących  zwykłych  magnetofonów  czytałem,  iż  używanie  rozpuszczalników/alkoholu  na  dłuższą  metę  niszczy  głowice...  Więc  to  chyba  nie  jest  tak  do  końca  zmyślone...    \'\'  

Kifa

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Czerwca 2006, 09:16 »
 Powyższe  oczywiście  było  do  OSH`a...    \'\'    
   
  Bago  -  Przepraszam!!  Cholera,  jeszcze  mi  się  to  nie  przytrafiło...    \'\'    \'\'  

Offline BagoZonde

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1055
    • http://www.commocore.com
pomóżcie mi
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Czerwca 2006, 15:25 »
 @Kifa  
   
  Spoko,  Bango  to  jak  Congo  Bongo  ;),  kiedyś  w  to  uparcie  pogrywałem  jak  miałem  na  kartridżu  :).  
   
  W  sumie  z  tą  szkodliwością  rozpuszczalnika  to  możliwe,  ale  praktyka  wskazuje,  że  nie  ma  obawy.  A  co  takiego  mają  te  taśmy  czyszczące  w  sobie?  
   

Kifa

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Czerwca 2006, 11:49 »
 Tego  właśnie  nie  wiem,  ale  to  jest  bliższe  raczej  roztworowi  płynu  do  mycia  (naczyń)  niż  rozpuszczalnikowi.  Jak  dorwę  gdzieś  takie  coś  (moje  wywaliłem  niedawo,  zwietrzało  całkiem),  to  wypiszę  składniki.    \'\'  

Offline BagoZonde

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1055
    • http://www.commocore.com
pomóżcie mi
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Czerwca 2006, 22:49 »
 Może  to  same  E  jak  w  napojach  wysokogazowanych  ;))).  Wszystko  rozpuści.  :D

Kifa

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Czerwca 2006, 12:37 »
 Nie  wykluczam,  skoro  pewnego  poularnego  napoju  gazowanego  o  ciemnym  kolorze  i  zerowej  zawartości  alkoholu  (bez  kryptoreklamy    \'\'  )  da  się  używać  jako  odrdzewiacza...    \'\'    \'\'  

the Fat

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Czerwca 2006, 23:05 »
 Kiedyś  pożyczyłem  od  szwagra  film  na  kasecie.  Grał  10  minut.  Potem  pad!  Głowica  pomyślałem...  Specjalna  kaseta  czyszcząca  -  nic  nie  dała.  Wacik  i  czysty  spirytus...  -  osz  w  m...  widać  jakieś  zmiany,  ale  filmu  i  tak  nie  da  się  obejrzeć  -  żadnego!  I  cóż  mi  pozostało?  Wymiana  głowicy!  A  skoro  i  tak  nic  do  stracenia  już  nie  było...  to  wziąłem  jakiś  preparat  Avona  w  sprayu  do  usuwania  uporczywych  plam  i  filcowy  kapeć.  Video  chodziło  przez  następnych  kilka  lat!  
  Cóż  tu  powiedzieć...  najlepszy  jest  najczystszy  spirytus,  ale  jeśli  go  nie  masz    \'\'  to  często  lepszy  jest  ten  mniej  czysty  niż  używanie  zapaćkanej  głowicy.  Brud  niszczy  ją  bardziej  niż  jakikolwiek  alkohol    \'\'  !

Offline BagoZonde

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1055
    • http://www.commocore.com
pomóżcie mi
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Czerwca 2006, 11:13 »
 Alkohol  dobry  na  wszystko!!

Reiter

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Lipca 2006, 18:13 »
 Włóż  trochę  wady  cukrowej  do  środka  i  wystaw  na  słońce.  Odrdzewia  i  odmagnesowuje  jak  sto  skurczysynów    \'\'  Na  koniec  popij  alkoholem.  
  A  poważnie  teraz...  Coca  Cola  nie  jest  środkiem  odrdzewiającym,  ani  poluzującym  zatarte  czy  zapieczone  części  mechaniczne.  Widziałem  program  na  Discovery,  gdzie  dokonali  testów  i  obalili  każdy  z  mitów  na  ten  temat.  Nie  jest  także  środkiem  plemnikobójczym!  Tak,  tak  ludzie  różne  rzeczy  na  temat  tego  napoju.

Reiter

  • Gość
pomóżcie mi
« Odpowiedź #14 dnia: 18 Lipca 2006, 18:20 »
 Tak,  tak  ludzie  wymyślali  różne  niestworzone  rzeczy  na  temat  tego  napoju.  
  [Nie  działa  edycja,  więc  korekta  ostatniego  zdania  z  \'palca\'  :)  ]