Pokaże Wam jeszcze inny pomysł, do wyświetlania obrazu z C128 na monitorze monochromatycznym. Pomysł przyszedł mi do głowy, po dyskusji na discordzie RetroGralni.
Tutaj popatrzymy na dane wyjściowe TTL z informacją jakie składowe są wyświetlane i czy podbijamy jasność (R=Red, G=Green, B=Blue, I=Intensity). Sygnały są cyfrowe, a odpowiednio ułożone, można potraktować jak dane z 4-bitowego licznika. Testowałem różne przypisania wag (8, 4, 2 i 1) dla poszczególnych sygnałów, ale najlepiej wychodzi z przypisaniami: I=8 (2^3 = 2 do potęgi 3), G=4 (2^2), R=2 (2^1), B=1 (2^0). Wydaje się to dość oczywiste i intuicyjne (?!?), bo intensywność najmocniej podbija jasność zdefiniowanego przez sygnały RGB koloru, a jeśli pamiętacie współczynniki jasności barw podstawowych, to układają się właśnie z kolejnością: G=0,59, R=0,30 i B=0,11. Mamy więc po kolei uszeregowane wartości jasności, a dane z RGBI traktujemy jak licznik ("RGBI TTL"). Wartości w polu "VICE", to jasność barw składowych dla odpowiednich kolorów w palecie z emulatora VICE (C128), tak dla przykładu reprezentatywnego kolorów. Pole "Jasność", to wyliczona jasność koloru, ze wzoru ze współczynnikami jasności, a pole "Licznik", to jasność, która odpowiada jasności wygenerowanej przez nasz teoretyczny licznik "RGBI TTL". Wzór tej jasności to: Licznik/15x255 (z zaokrągleniem). Może trochę kontrowersyjny sposób, ale bardzo prosty do realizacji, a dodatkowo równomiernie rozkłada jasności, które będziemy oglądać na monitorze, co może pozwolić lepiej odróżniać "wirtualne barwy" od siebie.
To przypisane Licznik->Jasność, jest liniowe, najbardziej równomierne, ale można jeszcze rozważyć przejście wykładnicze lub logarytmiczne, ale to chyba zbędne...