W telegraficznym skrocie: Bylem chujem, bo nie chcialem oddac organizacji party ekipie od RW (co oczywiscie nie zostalo zaproponowane wprost tylko backdoor mial byc w postaci lokalu drzwi zwane koniem, ktory mial byc zalatwiony przez feia) i to nie jest teoria spiskowa, choc samemu mi ciezko uwierzyc, ze ktos moze byc takim ***, zeby takie ruchy robic (tu jeszcze wkrada sie watek jak sie kisiel ugadal z noise za plecami moimi i odyna)
ale niedlugo po SP8 wyszla historia z firma Kuzniewski (czyli uznanym sprzedawca laptopow najwyzszej klasy, takich jakie sam uzywam) gdzie pracownicy tejze firmy zalozyli sobie spolke i probowali doprowadzic do upadlosci Kuzniewskiego i przejac jego kontrahentow, aczkolwiek kontrahenci byli o dziwo lojalni
Problem w tym, ze u Kuzniewskiego chodzilo o konkretne pieniadze a o co chodzi ludziom zaangazowanym w RW? Glosza wszem i wobec ze jest to "charity" impreza najlepsza i najwieksza w polsce a ja osmielilem sie napisac prawde, ze RW15 to byla kicha (Comanche, to tam gdzie mnie powitales na poziomie, ktory ci tu rzekomo przeszkadza, czyli "raf, czesc chuju", pamietasz? bylismy razem na tej imprezie i dziwi mnie ze przy Twoim wyszukanym guscie byles nia usatysfakcjonowany, jak mozna wnioskowac po tym co pisales na niebazarowym forum
no i zmontowalem film, ktory niektorym moglby dac do myslenia, czy nie przesadzaja z alkoholem - tak, jestem chujem!
U Kuzniewskiego chodzilo chociaz o hajs, a o co chodzi takiemu sebalozowi?
o flaszke? o kolegow do picia? o koleczko wzajemnej adoracji ?
Ludzie niemajacy wiedzy ani ochoty jej posiasc, jak Sudi czy Comanche zaraz sypac we mnie jednolijkowym kalem.. 3.. 2.. 1... start!