Mam problem z oryginalnym zasilaczem do Commodorka 16. Mianowicie po wyczyszczeniu kompuera w srodku zabrałem się za wyczyszczenie zasilacza. Na dzień dobry zasilacz daje napięcie niecałe 16 volt i przy bliższym rzucie okiem okazuje się że kondensator wygląda na wylany a mostek Gretza w postaci kostki plastiku jest potężnie okopcony. Co do mostku Gretza to pewno wystarczą jakieś 4 diody prostownicze lub jakiś zamiennik w postaci tej małej kostki, natomiast jest kłopot w kondensatorem. Jest on nie opisany, może mi ktoś podpowiedzieć jaki to ma być kondensator i na jakie napięcie i czy napięcie wyjsciowe około 16 volt bez obciążenia jest normalne?