Akurat od FB trzymam się jak najdalej do poziomu pliku /etc/hosts włącznie. Strona, forum, czy cokolwiek daje jakiś wybór. A korzystając z FB czy podobnych usług, wyboru nie ma, użytkownik nie jest użytkownikiem, bo to usługa jest użytkownikiem użytkownika
. Zametłałem... Ale wiecie, może będę musiał uczestniczyć w pewnej konferencji, więc muszę takie tłumaczenia ćwiczyć... Ale do tematu.
Jeżeli nie odpowiada mi forum A, to wybieram forum B. Tak samo jest z gazetami, filmem, czy wrednym dostawcą hostingu
. FB jest tutaj monopolistą, i wielokrotnie pokazywał możliwości jakie oferuje swoim prawdziwym użytkownikom w zakresie czy to unieszkodliwiania twórczości, podkładania reklam, czy tworzenia korzystnych sytuacji politycznych przez cenzurę informacji. Zmienić takiego dostawcy nie można, Wujek Google o to zadbał wprowadzając mechanizmy rozwalające skutecznie ekosystem małych stron. Mamy więc rurę transmitującą wiadomości zgodne z Linią Partii... i czasami udającą że jest inaczej by co bardziej uparty target mógł udawać, że coś się dzieje. Pomińmy jednak czynniki socjologiczne i zajmijmy się samą informacją.
Ludzie są leniwi, nauczyli się więc konsumować słabej jakości obrazki (plus reklama w tle, przecież o to w tym chodzi!) zamiast się udzielać.
Swoje dołożyli sami forumowicze. Forum jest po to, aby coś dyskutować. Jeżeli nie ma czego dyskutować, to można i przez padu-padu się na piwo umawiać
. A materiał do dyskusji często wywiało. Dominuje słynna odpowiedź "Użyj Google"... gdy wyszukiwanie daje w wyniku wiele tematów, na które odpowiedzi to "Użyj Google". Gdzie prawidłowe wyniki z Google? Właściciele stron usunęli. Postawili... fora. Pełne odpowiedzi "Użyj Google".
I gdzie te czasy, gdzie dyskutując przez ten terminalowy program do pokazywania maili po numerkach wszyscy jeździli po spamerze rozsyłającym propozycje komercyjnego gromadzenia adresów... Dziś przez "usługi" sami to firmom robimy i to za darmo!