ale w sumie najbardziej zabawne jest to rzucanie tekstami typu 'kolekcjoner'.
kupilem, pobawiłem się, czy fajne (czy chujowe) - nie ważne, oczywistym jest ze nie zapcham sobie pokoju zbieraczami kurzu jak kol.canga.
gdybym był kimś pokroju ciebie przedstawiłbym tu twarde dowody na to że /uk1541/ to półprodukt z efektami ubocznymi na miarę twojej olokonkurencji.
nie potrzebuję tego, zdementowałbyś. nie wystawiam negatywnej oceny, może ktoś się tym zajara, więc skąd kisielu twój smutek?
np. miałem atari 7800 i sporo gier, chyba wszystkie niedostawalne chujnie ze strzelaniem w kosmosie.
miałem. nie mam. nie zbieram, zużywam.