Może jakby to była prężnie działająca firma na rynku finansowym to bym się zmartwił.
Jeśli chodzi o działalność Ramosa poza Samar-em pewnie będzie nie do zastąpienia. Jednak grupy scenowe nie charakteryzują się tak trwałymi więziami współzależności (zwłaszcza Samar).
Do tej pory lider był tylko jeden - z resztą nazwa grupy to odwrócenie kolejności liter jego pseudo (anagram, albo bardziej ananim) - co prawda nie do końca zgodnie, ale można nawet powiedzieć, że to trochę definiuje osobę Ramosa - cały w tym urok;)
Nie był może przykładem silnego lidera, brakowało mu sporo umiejętności, miał swoje ułomności, ale przez cały czas dążył do wyniesienia tej grupy na szczyty demosceny i dobrych chęci nie można mu odmówić - był aktywnym spajającym grupę ogniwem, nie robił też nic "na siłę". Jednym to odpowiadało innym nie - już nie raz ten temat był poruszany, a liczba osób, która "przewinęła" się przez Samar jest tak duża (lista na csdb) i to znanych (Raf też), , że spokojnie można tą grupę określić jako szkółkę dla kadetów demosceny.
Całkiem sympatycznym naturalnym konkurentem Ramosa jest Sebaloz - ta strata mocno go osieroca. Te dwie osoby znane są już od dawna, co prawda nie zawsze w pozytywnym świetle, ale na pewno stanowią (-ły) główne postacie demosceny w Polsce.
Potrzeba też wybrać nowego lidera - może Isildur, może Cobra? Warto nadmienić że Samar jest grupą o zasięgu pozakrajowym.
Ja ze swojej strony, nadal będę podpisywał swoje produkcje pod szyldem Samaru - i to z dumą.