Miałem okazję poznać Ramosa osobiście na Pixel Heaven 2014, gdzie przytachałem prototyp swojej giery z C64 i monitorem, wcześniej tylko GG. Będzie mi go brakowało jak i "medialnego szumu" wokół niego. Zrobiłem tylko jeden mini komiks dla C&A Fan, więc Ramos jako rednacz, nie mógł być ze mnie zadowolony, ale tylko kręcił nosem i czekał na jakąś inicjatywę.
Uleciało mi gdzieś to wrażenie, że są rzeczy, które nie przemijają w świecie C64, zupełnie jak wtedy gdy umarł Tramiel.