Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Moja pierwsza miłość z C64  (Przeczytany 578 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

C64maniaczka

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« dnia: 22 Sierpnia 2004, 20:50 »
 Moja pierwsza miłość z C64 zaczeła sie w zerówce był sobie rok 1990 kiedy mój tata odkupił od pewnego faceta używane komodore oczywiście wtedy kosztował o wiele wiele wiecej niż teraz można kupić za 30 zł(mniejsza o to).Zaczełam programować w basic-u oczywiście podstawy już mając 7 lat umiałam pisać programym proste przy użyciu grafiki Commodore C64.W późniejszych latach zaczeła interesowac się asemblerem(niektórzy piszą assembler skrót.asm) i przerwaniami IRQ ,i muzyką C64.W gry rzadko grałam ,chociaż miałam pare ulubionych Giana sisters,hans kloss(polska gra),koło fortuny.Teraz zajmuje się też C64,ale teraz sprzętowo i programowo do dzisiaj korzystam z C64 .I LOVE C64



C64maniaczka

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Sierpnia 2004, 20:53 »
 Zapraszam was do napisania o swoim pierwszym spotkaniu z commodore. Może wasza przygodaz C64 była bardzo interesująca?

~#*#fanC64

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Sierpnia 2004, 17:31 »
 mojego 1st C64 dostalem na komunie i do dzis na nim chuja umie.najgorsza przygoda z moim komodorkiem bylo to jak moj brat spalil zasilacz.ale dostalem drugi i wszystko dobrze sie skonczylo:)

Hans Uhrmacher

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Sierpnia 2004, 01:06 »
 LOVE C64    To jeszcze można złapać tą rzadką przypadłość nazywaną Commodoro-filią Pamiętam, że dostałem swoje C64II z okazji zdania egzaminów do szkoły średniej. To było całe wieki temu... ale tak jak nie zapomina się pierwszej miłości, ja nie zapomnę swojego pierwszego komputera...  

Offline OSH

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 503
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #4 dnia: 02 Listopada 2004, 07:18 »
 Ja pieerwszy raz kontakt z C-64 miałem u mojego brata ciotecznego. do dzisiaj nie zapomnę jak grało się w 1942  
 A w domu C-64 pojawił się w 1993 r (jak miałem 13 lat). najpierw sobie pogrywałem w różne gierki, potem odkryłem, jak w ELITE dokować na stacjach orbitalnych i wsiąkłem na rok  
 A potem dorwałem w C&A kurs asemblera oraz artykuły URAN-a \'Jak zostać nieśmiertelnym\' i zacząłem sobier dorabiać nieśmiertelności
 W 1997 r. kupiłem Amigę CD-32 i C-64 poszedl w odstawkę  
 A w przed świętami Bożego Narodzenia AD 2003 kupiłem na Allegro C-64 ze stacją i wróciłem  
 
 Przepraszam za kawałek biografii, ale sami tego chcieliście    

Guayar

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Listopada 2004, 09:53 »
 Ja zacząłem w wieku 7 lat, kiedy to dostałem commodorka 116, na nim przeważnie grałem, potem dostałem c16 z 64kb - tego jakoś nie polbiłem :P W końcu przyszedł czas na c128 :) programowałem aczej w trybie c128, gdyż miał edytor spritów, dobry BASIC, gdize jednym poleceniem przypisywało się np sprite`a do joystica:) No i super mozna było wpisywać melodie, gdyż wystarczyło znać zapis nutowy i się po prostu wklepywało:) C64 jako takiego nie miałem, ale teraz nadrobiłem to i mam dwa c64C i jeden c64G. Oczywiście zamiast 116 mam teraz wymażóny kiedyś plus 4 i wiele innego sprzetu do commodore, nawet modem commodore 1660 hehe jak ktoś ma może uda sie połaczyć dwa c64?? :P

~bs0@o2.pl#*#bs0!

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Listopada 2004, 15:28 »
 Ja kupilem sobie komode w te wakacje :) i gram w gry, pisze w BASICU. Od razu kupilem stacje 1541-2, magnetofon, 50 gier i pelno cartridgy. Dzisiaj dostalem drukarke       aha no i monitor we wrzesniu kupilem. aktualnie pisze w basicu/drukuje cos z final3 i czytam ziny scenowe.
 PS. haslo zapomnialem

bs0

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Listopada 2004, 15:29 »
 o juz sobie przypomnialem :D

~#*#Bedzio

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Grudnia 2004, 10:43 »
 moj pierwszy raz z commciem... ze starym i z wujem pojechalismy na gielde żulem (żukiem) do lublina (gielde z warzywami bo stary mial kiedys spozywczaka) no i przy okazji po sklepach polazilem bo wzialem kaske z odszkodowania za roz...ne oko no i trza bylo kupic commcia bo u qmpla zobaczylem atarynke i masakra :D wlazlem do sklepu i jest!! sa 2 komputerki i pytam sa komputery na ktorych da sie w gierki grac ?? :D facet: sa!! o tutaj dwa!! pierwszy eee jakies Atari ST eee wielkie brzydkie :P:P:P o ten ladniejszy na kasety!! o ja mam duzo kaset to biore ten!! czyli commcia!! i jesio dostalem gratis 3 kasety pirackich gier!! buahahaha teraz to sie zataczalem ze smiechu \'o ten ladniejszy\' \'i na kasety\' buahaha :D ale kocham mojego commcia :)

Kratylos

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Grudnia 2004, 22:16 »
 Moja przygoda c c64? to rok 1989, hmm zaczeło się od kolegi któremu rodzice kupil c 64 - mieszkal w bloku na przeciwko wiec daleko nie mialem chodzilsmy do jednej klasy wiec zawsze po lekcjach szedlem do niego.  
 Wreszcie na koniec roku szkolengo postanowilem ze ja tez bede mial kommodorka - 2 miechy wakacji sprzedawalem lody - aby kupic sobei c 64 - tat mi do tego z 70% dołożył.
 No i zaczeła się jazda moj stary ruski telewizor 14 cali i comodor z magnetem.
 W rok mialem juz ponad 1000 gierek na kasetach zebranych, moje ulubione hmmm microprose socer, tetris, paltoon, commando, pirates, defender of the crown
 ale juz poltora roku pozniej rozstalem sie z c 64 - sprzealem go i kupilem amige.
 A commodor znow zawital w moim domu w 2004 roku :)
 teraz juz ze stacja dyskow czyli moim nigdy nei zrealizowanym marzeniem...

tkonojacki

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Grudnia 2004, 09:30 »
 Mój pierwszy kontakt z komciem był hmm... w 2000 roku, (C64, Magnetofon no i 2 joye) C64 należał do brata ciotecznego. Mimo iż obaj mieliśmy lśniące PC bardzo podobała się nam ta maszynka. Wiedziałem ,że będe ją miał! No i... w 2004r. kupiłem ją na Allegro.
 Jak niektórzy wiedzą ze stacją 1541-II.

ariel

  • Gość
Moja pierwsza miłość z C64
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Stycznia 2005, 03:24 »
 Mojego first Commodore 64 kupiłem sobie od kolegi w więzieniu, ponieważ urzekła mnie muzyka jaką można było na nim odgrywać. To była normalnie poezja dla ucha i ambrozja dla \'ciała\'.Pamiętam, że przez 4 dni prawie nic nie jadłem i nie spałem tylko zaczytywałem się w podręcznik użytkownika C-64. Pamiętam też moje boje z głowicą w magnetofonie- to były czasy Później kupiłem sobie stację 1541 i życie stało się łatwiejsze I mój pierwszy kontakt ze Sceną Commodorowską -respect- hi \'Shaggi\', \'Graaba\', \'Cobra\', \'Deinonychus\', \'Fangorn\' i cała reszta ferajny:   Wspaniali Ludzie ze swoimi wspaniałymi maszynkami I jak znalazłem tę stronkę to mi się łezka w oku zakręciła. Nie mam już swojego 1 Commodorka bo zostawiłem koledze z celi, ale chyba sobie kupię, bo Amisię500 to mam do dzisaj inawet koszulkę z logo Commodore. Pozdro dla Wszystkich ludków ze Sceny (szacunek) i dla twórców tej stronki. Jest   Dzieki. Mam teraz blaszaka, ale Commodore rzondzi