Sorry za archeologię, ale nie widzę sensu zakladać nowego tematu w tym samym celu.
Robił ktoś z Was może perhydrolowe wybielanie, powiedzmy 2-3 lata temu? Może wcześniej? Pytanie brzmi - trzyma, czy wracają zażółcenie? Mimo, że nie odnotowałem dotąd u siebie, dostaję stąd i zowąd sygnały, że proces jest średnio trwały - stąd pytanie o doświadczenia.