kroolic: Zalezy, co masz pod nosem. U nas w miescie organizowany jest pchli targ co niedziele, stamtad cos czasem wpadnie, a mozna zahaczyc podczas spaceru. Z kolei na targ w Lubinie mozna pojechac w ciemno i wlasciwie zawsze sie cos tam znajdzie. Dominuje tam glownie elektronika. Ostatnio przywiozlem Super Nintendo dla kolegi, byl wniebowziety.