Stacja 1541 II problem ładowanie plików

[goldi87]

Witam, więc mam taki problem zakupiłem commodore ze stacją dysków 1541 II stacja dosłownie wczytała dwie dyskietki i na tym koniec, sprawa wyglądała tak włożyłem dyskietkę załadowałem katalogi do pamięci udało się i odczytałem poleceniem list, potem chciałem załadować program z dyskietki na tym stacja się zacięła no to wyciągnąłem dyskietkę upewniając się że stacja jej nie czyta i reset obu urządzeń.

Po tej operacji stacja przestała czytać jakąkolwiek dyskietkę, to ją rozebrałem wyczyściłem całkowicie, poskładałem no i nie pomogło, oraz pojawił się nowy problem, po czyszczeniu nie rusza mi się wózek z głowicą jak mu pomogę palcem to działa inaczej nie bardzo chce (prowadnice przesmarowałem smarem łożyskowym taki był pod ręką).

Wyczytałem że w stacji trzeba ustawić głowicę czyli jak  zrozumiałem instrukcję rozebrać stację i poluzować śruby które trzymają silnik wózka i nim delikatnie ruszać na załadowanym programie do ustawiania głowicy.

Przy próbie wczytywania dyskietki (katalogów) występuje komunikat file not found i zaczyna na stacji mrugać dioda oznaczona jako drive (jasnozielona u mnie).

Macie pojęcie czy tylko regulacja głowicy pomoże? (jest wyczyszczona, wszystko czyściłem denaturatem), a może jest to sprawa czegoś więcej. Drugie pytanie jak wczytać program do komputera najchętniej bym go przepisał, ale otwierając plik *.prg notepad++ mam częściowo tekst a częściowo znaczki, pytanie jak się dostać w takim przypadku do kodu.

Mile widziana pomoc z okolic Katowic, stawiam Piwo

[shango]

Przerabiałem to ostatnio. Denaturat daj żulom pod sklepem. Do czyszczenia używaj spirytusu izopropylowego, można kupić w elektronicznym sklepie jako IPA plus za 8 zł 100 ml lub 1 litr za 13 zł na allegro . Nie rozbieraj mechanizmu, wyczyść dokładnie prowadnice tym IPA i głowicę. Prowadnicę smaruje się smarem płynnym jakaś oliwka etc. Ja używam wazeliny w płynie też koło 7 zł mała buteleczka. A jak jesteś hardkorem to oliwki zegarmistrzowskiej ale to droga zabawa. Po takim zabiegu stacja powinna ruszyć bez problemu. Druga sprawa zobacz czy dyskietki nie są zawilgocone, będą miały nalot na nośniku i będzie taka dyskietka zawsze brudziła głowicę.

[Raf]

jeszcze nie slyszalem zeby w 1541-II rozkalibrowala sie glowica, wiec manipulacje przy mehcnaice to ostatecznosc.
 
pierwotny problem ktory opisujesz wynika raczej z zawilgoconych dyskietek. reszta moze wynikac np ze zlego ponownego zamontowania mechaniki do elektroniki.

[goldi87]

W zasadzie tak jak pisałem rozebrałem stację prawie całkowicie nie ruszałem silników z płytki dolnej metalowej bo nie mogłem odkręcić śrub z resztą nie było na nich dużo brudu, resztę rozmontowałem przeczyściłem wszystko pędzelek denaturat+pałeczki do uszu do suszenia i ścierania na sucho brudów, potem płuca i dmuchanie:P. Zrobię tak jak radzi shango kupie IPA plus i wazelinę w płynie. (BTW wazeline też dostane w elektronicznym?)

Wiesz na oko głowica wdaje się perfekcyjnie czysta ale to na oko, dyskietki raz mi przeczytał w tym oryginalną commodore demo disc, reszty nie zdążyłem uruchomić, bo stacja przestała czytać. Właśnie sprawdzam czy mają jakiś na lot, na tej jednej z commodore widzę takie rysy wyraźniejszy ślad, który jest naokoło dyskietki czasem tylko z jednej strony czasem z dwóch. Niektóre dyskietki faktycznie mają plamy.

[Raf]

jak rozebrales cala mechanike tudziez naruszyles sruby to raczej rozkalibrowales ja

[goldi87]

więc sprawa wygląda tak przejrzałem co lepsze dyskietki i włożyłem najlepszą (są nagrywane), stacja ma problem z przesuwaniem wózka pytanie czym go na teraz mogę przesmarować aby zaczął lekko chodzić, nie wiem może mogę użyć oleju roślinnego tudzież z oliwek, chodzi o chwilowe doraźne rozwiązanie?, ale pomimo problemów z wózkiem zaczęła dość intensywnie czytać, długo czytała w porównaniu do innych dyskietek, zanim pojawiał się komunikat tzn że coś musiała na nich znajdować.

Generalnie nie ściągałem wózka całkowicie od silnika więc nie miałem raczej jak jej rozkalibrować ściągałem tylko prowadnice, ale i tak tego nie wykluczam. Potrzebuje czymś przesmarować wózek czekam na pomysły, zdam relację jak pójdę dalej o krok, acha sprawa wygląda jeszcze tak że stacja rysuje dyskietki, nie wiem czemu zostaje na nich delikatny ślad bo odczytaniu.

[Raf]

jestes pewien ze elektronika i mechanika sa dobrze podlaczone?

rysa na dyskietkach szczegolnie w okolicy polowy "okienka " jest naturalna.

[F7sus4]

goldi87: Gdybys polegl z ta stacja, moge Ci po kosztach uzytkowych odstapic jeden sprawny naped do 1541-II. Wpinasz do elektroniki, skrecasz i po problemie. Mam ok. 8 zapasowych sztuk, zal mi nie bedzie.

[goldi87]

zobaczymy ale i tak bede zainteresowany aby mieć coś na wymianę w razie czego, na razie zastosowałem olej z oliwek extra vergil i wózek zapierdala aż miło. Rysa jest dokładnie w środku okienka ale niektóre dyskietki mam zrysowane prawie na całej ścieżce, właśnie powiedzcie mi czy głowica naturalnie ustawia się w środku okienka czy przy dolnym brzegu jak odczytuje dyskietke??

Bo jak daje load "$",8 to mi czyta głowica tylko środek okna jak daje load"*",8,1 to czyta mi od środka do końca i z powrotem dwa razy powtarza operacje, a co z początkowymi sektorami?

Jak stacja jest rozkalibrowana to zaraz to będe wiedział formatuje za chwile dyskietkę i zapisuje na niej program "hello world", jak wszystko będzie działać to znaczy że wymaga kalibracji. BTW docelowo zmienię tę oliwę z oliwek na coś sensownego

[F7sus4]

Po tym poscie z oliwa z oliwek czuje, ze dodatkowy naped bedzie Ci potrzebny predzej, niz mozna bylo przypuszczac.

[goldi87]

sprawdziła się w rozsądnej ilości no i zdaję relacje więc po wpisaniu
OPEN 15,8,15, "NEW 0:NOWY,A1": CLOSE 15

przeszło formatowanie później program
10 PRINT"HELLO WORLD"
oczywiście zapis programu na dyskietkę
SAVE "HELLO",8

potem próba odczytu katalogów, lub programu i fiasko więc to raczej nie kalibracja spróbuję jeszcze na dyskietce która nie jest zniszczona za nadto bo teraz wziąłem jedną z tych gorszych.

[Kisiel]

jedno głupie pytanie czy podczas zapisu nie miałeś błędu ?

[goldi87]

nie zapisało się wszystko według komputera poprawnie, ale próbowałem to odczytać i niestety file not found nadal (również na drugiej dyskietce), jeszcze takie pytanie a kartridż BBv3 może mi w jakiś sposób bruździć?

Cały czas mam tylko objaw że miga mi żółta dioda drive, np jeśli wyskoczy komunikat file not found czy po dowolnym poleceniu, może kabel gdzieś mam złamany i stąd takie problemy?

Niestety to wina kartridża też nie jest, zostaje albo głowica albo elektronika stacji, więcej sam nie wymyślę mogę jeszcze głowicę raz czymś przeczyścić ale jest idealna po denaturacie chyba że on ją zabił.

Zostaje mi się z kimś ugadać kto jest lepiej w temacie zorientowany może będzie wiedział co dolega mojej stacji. Dzięki za pomoc wszystkim więcej chyba nie da się wymyślić.

[F7sus4]

Moim zdaniem masz problemy albo z nosnikami, albo z samym napedem - byc moze uwaliles go tym grzebaniem, albo jedynie dobiles dogorywajacy. Reakcje ze strony elektroniki wydaja sie byc prawidlowe nad podstawie tego, co piszesz.

[goldi87]

problemem mogą jeszcze być dyskietki spróbuje załatwić jakieś inne ale nie prędko mi się to uda, sprzęt kupiłem w kiepskim stanie był cały zakurzony, mógł leżeć w piwnicy lub strychu.