Tylko pamiętajcie, wywalamy baterie. Ja zawsze ze swojego sprzętu to usuwam, czasami zastępuję na drucikach CR2032 w oprawce, żeby w razie czego włożenie innej baterii nie było problemem.
Jeżeli ktoś ma wschodni sprzęt ze scalakami n-tej kategorii to pakowanie próżniowe to chyba jedyna możliwość, żeby to przeżyło.
Ale nie widzę problemów, dla których taki C64 miałby nie działać po 30 latach. Oby tylko uważać na kondensatory i usuwać baterię z Amig. Stacje dysków zapewne działać nie będą, magnetofon to dość prymitywna sprawa, ale może nastąpić coś takiego jak z kółkami magnetofonów z Lubartowa po 20 latach - utlenianie.