Dexter.
Nie znam się na sprzęcie Amigowym. Nigdy Amigi nie miałem, kiedyś zrobiłem parę modów na A600 pożyczonej od znajomego na protrackerze. Na tym kończy się moja znajomość Amigi. Po commodore od razu miałem pecety - nie miałem "etapu pośredniego" w postaci Amigi. Nie mam bladego pojęcia jak powinna wyglądać sprawna płyta do Amigi. Możesz w to wierzyć lub nie, mam to w dupie - to są fakty, które na scenie może potwierdzić kilka osób, zamiast Twoich teorii spiskowych.
Tę płytę dostałem jako GRATIS do zakupionego niedawno komodorka. Podobnie jak kiedyś Atari 65XE. Tam na szczęście jest wbudowania diagnostyka, więc skoro była - sprzęt sprawdziłem zanim sprzedałem. Tutaj nie mam takiej możliwości. Nie posiadam zasilacza do Amigi, żadnych kabli podłączeniowych - nic. Nie będę tego kupował tylko po to żeby to sprawdzić. Dlatego że to coś nie ma dla mnie żadnej wartości, dlatego jest od złotówki. Nie sprzeda się - pójdzie na śmietnik. Ale nie mogę zakładać, że komuś coś z tego nie może się przydać, tak jak dziękuję Bogu że nie wszyscy ludzie znalazłwszy na strychu kasety z grami wyrzucają je od razu na śmietnik. Dzięki temu ja mam szansę je kupić.
Także być może - a raczej pewnie na pewno - masz rację, znasz się na Amidze to i jesteś w stanie ocenić stan tej płyty. Ja nawet nie wiem co to jest Agnus. Więc moją wiedzę możesz ocenić nisko. Ale obrażasz mnie, zarzucając mi nieuczciwość, bo tak jak napisałeś - w zakresie sprzedaży na allegro nie mam sobie nic do zarzucenia. Sprzedaję najprzeróżniejsze rzeczy od 11 lat i nikogo nigdy nie oszukałem, więc wybacz emocjonalną reakcję ale WYPIERDALAJ z takimi tekstami. Nie pozwolę się obrażać.