Widzę wszędzie problemy - ciężko się dogadać i różne wizje.
C&A Fan - nie czytałem zbyt dużo (może ze 4 artykuły łącznie), jak to poznałem to serwis miał już same problemy techniczne. Na forum nie szło wejść itp.
Co do osób piszących i podejścia rednaczów, adminów i całej reszty - każdy ma inną wizję, zdecydowana większość nie jest elastyczna! I też większość woli pociągnąć dany portal na dno i całkowicie go zniszczyć aniżeli cokolwiek chcieć zmienić lub oddać innym do działania (chyba dobrym przykładem byłoby emu64 - coś tak mi się przypomina).
Taka mała dodatkowo historyjka jako OT odnośnie CCO:
Kiedyś współtworzyłem CCOnline - rok około 2007, niestety padło wtedy - przyczyn wiele, nie wszystkie podane publicznie. Pierwotni twórcy wtedy jak się okazało nie byli 100% za tym by reaktywować serwis - trudno. Ja o tym wtedy nie wiedziałem. Nowy skład był w miarę aktywny - ale nagle wszystko znikło. Mam jeszcze kopie całości z tamtego okresu - leży i czeka na lepsze czasy.
Z tego co wiem nie do końca podobała się idea nowego życia portalu - rzecz w tym, że ja nigdy jak tam działałem nie otrzymałem ani jednej propozycji aby coś zmienić, dodać, usprawnić - trudno. Cały zespół wtedy był bardzo, ale to bardzo elastyczny. Jeżeli miałoby coś być wrzucone ze starych materiałów (których nie posiadaliśmy - a w każdym razie nic mi nie wiadomo) to można to było zgłosić i by się zrobiło.
Wiele portali upada - jedni nie chcą ich już prowadzić, czas, rodzina, wiek no i liczba użytkowników. Jest to typowy wolontariat - aby zachować przeszłość.
Retroreaders jest stworzone na bazie forum - mnie osobiście taka formuła nie odpowiada - ale w porządku nie jest źle, coś tam jest zachowane. Na dodatek logo zbytnio z gazetą mi się kojarzy.
C64Power też było inne kiedys - teraz mam wrażenie, że poszło zbytnio w kierunku sceny, nie mam nic przeciwko ale czasem tak bywa.
Do tego dochodzi podział między ludźmi, każdy chce coś tworzyć, warto mieć współpracowników ale wizja tylko głównodowodzącego się liczy i są potem, kłótnie itp.
I oczywiście takie osoby jak olo i w przypadku CCO był też upierdliwiec jeden co ma trzyliterowego nicka - typowy troll, niestety był tolerowany jako tako i co chwila wchodził z innego ip itp, nowe rejestracje i cała reszta problemów z nim była. Widzę, że pisze on dalej na retroreaders. Jak dla mnie to on też psuł co chwila atmosfere na forum - to też był powód, że jak padło wszystko i nikomu nic się wtedy nie chciało ponownie robić to sam olałem sprawę.
Co do technicznych aspektów - retroreaders, dziś założyłem konto, myślałem podesłać im to co brakuje (a mają braki) z CCO. Niestety nie wiem czy będzie mi się chciało ponownie tam zawitać bo oczekiwanie na emaila aktywacyjnego w dzisiejszych czasach dłużej niż 5 minut to przesada (aktualnie jest już ponad 2h i cisza).
Dlatego moje zdanie jest takie: albo się coś robi dobrze albo inaczej wygląda to do dupy.
W pewnym skrócie: gdyby na forum było np logowanie połączone z FB to podejrzewam, że kultura wypowiedzi byłaby zupełnie inna - oczywiście, jeżeli nie byłyby to fikcyjne konta.
Każdy z troli i pieniaczy, gdy ma wypowiedzieć się pod swoim imieniem i nazwiskiem jakoś dziwnie się nie odzywa lub w sposób bardziej stonowany się wypowiada.
Już niejednokrotnie myślałem nad czymś własnym - od zera, w sposób w miarę elastyczny tworzyć wraz z chętnymi pod warunkiem, że Ci chętni przez elastyczność jak dostaną odpowiednie uprawnienia nie spowodują usztywnienia.
Tutaj troszeczkę brakuje luzu - spójrzcie na forum Atari Area - jakoś jest tam zdecydowanie więcej dyskusji, nie koniecznie wszystkie aż tak bardzo na temat Atari ale są. Nie ma tam tak często chamskich docinek, że nie ten sprzęt czy coś jak tutaj - zastanówcie się nad tym (nie mówię o wszystkich).
Dobra zrobiłem OT, chcecie skasujcie posta - ale tak mnie naszło czytając te wypowiedzi w tym wątku.