emkamarcin:
przypomnięlismy sobie te długie godziny spędzone prze magnetofonem od commodore w oczekiwaniu na wgranie gry...
nagralismy piosenkę...
pamiętacie to pragnienie posiadania commodore albo atarynki?
Podoba mi się - zarówno muzyka, jak i klip - jest utrzymany w PRLowskim klimacie - za to duży plus. Jedyne, czego mi zabrakło, to prawdziwego kartonu Commodore w koszyku w składaku.
Ale to szczegół. Świetna robota panowie - moje uznanie.
W zasadzie cięzko opisać słowami wrażenia z tamtych lat, bazujemy na wspomnieniach i sentymencie. Inaczej jest, jak się z komputerem wyrastało, a inaczej, jak się go kupiło po latach. Ja miałem szczęście doświadczyć pierwszej opcji. Pisało się programy w Basicu na kartkach w szkole, gdzie zostałem okrzyknięty maniakiem komputerowym
Ach, wspomnienia
I kto nie zbierał obrazków z gumy Turbo?
))