Mam nadzieję, że mimo skąpego opisu ktoś skojarzy tytuł gry, o którą mi chodzi. No cóż, po mniej więcej 12 latach, które minęły od niezapomnianych chwil z C64 co nieco wyleciało mi z pamięci. Bez dalszego owijania w bawełnę: o ile dobrze pamiętam, w grze chodziło się czarodziejem, była to platformówko-przygodówka w stylu Dizzy. Też zbierało się różne przedmioty. Pamiętam jedną lokację, wyglądała mniej więcej tak: po lewej i po prawej stronie ekranu znajdowały się 2 platformy i stali na nich jacyś strażnicy, a pomiędzy nimi były chyba drzwi. Wiem, że to niewiele, ale chciałbym wiedzieć, czy komuś z Was z czymkolwiek to się kojarzy. Byłym naprawdę wdzięczny za pomoc. Najśmieszniejsze jest to, że do tej pory pamiętam melodię z tej gry, a nie mogę przypomnieć sobie jej tytułu.