Pobaw sie wszystkim czym mozna pstrykac na stacji i komodorcu. I dokladnie sprawdz to cos czym sie zamyka stacje. Zobacz na otwartej stacji, jak przekrecasz to w dol, to powinno to z gory spasc na dyskietke. Jezeli nie dziala, to dorob z jakiegos pokretla. Idealnie nadaja sie do tego pokretla ze starych radiow. Dyskietka z przodu nie musi byc zablokowana, i tak nie wyskoczy. Sprobuj zaladowac dyskietka samymi bebechasmi stacji, mozesz jeszcze cos na nich postawic, np. jakis ciezki slownik alboco.
Stacje ogolnie padaly jak muchy (oj, jeszcze padaja), ale ducha nie traccie, Pobaw sie z zasilaniem. Miernik, i jedziemy Zasilacz, wszystko przy wlocie kabla do stacji, i trase do diod z przodu stacji. Mechanika powinna byc spoko, wiec silniki sobie odpusc. Przy sprawdaniu obszarow blisko kabla, sprawdz dokladnie oporniki, i stabilizator. Postukaj w czesci hi-tech (uklady scalone itp). Jezeli to nie pomoze, to zgromadz troche ciezkich przedmiotow i zacznij torturowac stacje az zmieknie. Mozesz jeszcze urzedzic pojedynek Stacja vs. Podloga (Fatality!!!). OK... koniec zartow. Ale sprobuj w nia troche postukac. Mozesz jeszcze sprobowac stary sposob ozywiania twardziela, czyli wrzuc stacje na noc do zamrazarki. Nie biore odpowiedzialnosci za skutki tej ostatniej metody, ale podzialalo na mojego twardziela, to moze podziala na twoja stacje. To by bylo na tyle.
PS: Jak jeszcze nie dziala, to sprobuj link:
http://forum.emu64.pl/index.php?id=viewthread&:nr=457 chociaz baaardzo watpie, zeby cos z tamtych metod pomoglo.