>:Przeciez to sa podstawy samplowania>: Nie przypuszczalem, ze cos takiego trzeba tu bedzie tlumaczyc, no ale moze nie kazdy uwazal na matematyce.
Zaiste do roznych szkol chodzilismy bo w mojej poza czytaniem i matematyka uczono jeszcze logicznego myslenia zeby czlowiek wiedzial co czyta oraz liczy.
>:A to bardzo prosta matematyka. 6 kanalow generujacych probki 0-255. W dwoch sytuacjach skrajnych mamy 6*0=0 i 6*255=1530, a tej liczby nijak nie da sie zapisac na 8 bitach, wiec trzeba ja podzielic przez 6, i dopiero wtedy otrzymamy sygnal 8-bitowy, a jesli tak zrobilmy to oznacza to, ze zrezygnowalismy z mniej znaczacych bitow kazdej skladowej nowego sygnalu (256 poziomow / 6 skladowych = 42,666... poziomow).
No ja bym raczej powiedzial, ze jest to matematyka uprostaczona.
Dodanie do siebie 6 kanalow zlozonych z probek o wartosciach 0-255 i podzielenie tego nastepnie przez 6 z cala pewnoscia nie jest rownowazne operacji podzielenia tychze probek przez 6 a nastepnie ich dodania do siebie.
Co prawda wzmiankowany William von Mobius tak czynil ale trzeba zauwazyc, ze czynil tak w odniesieniu do dodawania tylko 2 probek i mial ku temu powody. Po pierwsze nie bardzo radzil sobie z normalnym dodaniem wartosci -127 do -128 bo wychodzilo mu 0. Po drugie wstepne podzielenie probek przez 2 a nastepnie ich wzajemne dodanie wprowadzalo do calej operacji blad obliczeniowy na poziomie szumu kwantowania zatem bylo w zasadzie do przyjecia a dalo sie zrobic szybko i w locie.
Przy dodawaniu jednak 6 probek blad obliczeniowy bedzie wiekszy a zatem w uzyskanym dzwieku pojawi sie cos co nazwalbym szumem iteracyjnym. Blad bedzie tu osiagal wartosci z przedzialu od 0 do 5.
A zatem stosujac warian Williama von Mobiusa fucktycznie mozna by powiedziec, ze na jeden kanal przypadalyby tylko ok. 42 poziomy (256/6) ale sygnal bylby zdeformowany.
Robiac to jednak jak Pan Bog przykazal, bez znieksztalcen, teoria o 42 poziomach kanalu stanowi pewne naduzycie na moj gust.
>:...co po przeliczeniu w ":naszym": przykladzie (8*6+1.76) daje 49,76 dB
A to malo?
Ozdrawiam (innych a siebie lecze).