Tak panie doktorze jest szansa na szympansa.
Tylko ze nie wiem ktorej czesci mojej wypowiedzi sie czepiasz, tej dla skulla ? Wiec nie wiem szansa na co ? Wygrac w Lotto czy co ?
Zreszta pozyjemy zobaczymy, jak bedziesz mial juz schemat. i bedzie wiadomo na czym stoimy. Jak bedzie to tylko kanapka pod VICa. OK spoko, gorzej jak trzeba bedzie cos bardziej w plycie operowac. Wtedy pewnie i entuzjazm spadnie.
EDIT.
A juz wiem o co ci biega przetwarzanie potokowe. Wykonalne ze sprzetowa jednostka mnozaca (sekwensyjna 8x8 bit, w jakims karcie na EXPort).Nie wnikajac w szczegoly budowy takiej jednostki dla nas istotne jest tylko to ze po zakonczeniu obliczen moze zglosic przerwanie INT ze skonczyla i jest gotowa do przyjecia kolejnej porcji danych. Wezmy np, ten fragment
Y0+(Y-Y0)*COS(A) z tego wzoru do przeksztalcen 3D
XR=Y0+(Y-Y0)*COS(A)+(Z-Z0)*SIN(A) (Obrot w okol osi X).
Teraz zalozmy ze przetwarzamy tylko w 8 bitach wiec mamy 8-bitowa wartosc dla COS, ktora bedzie stala bo obracamy sie o dany kat A. Teraz chcemy przeliczyc jak najszybciej 256 bajtowa tablice wspolrzednych.
Ostrzegam ze nie jestem jakims guru programowanie wiec przyklad uproszcze do maksa aby pokazac tylko ide.
Otoz tak caly program to petla obliczeniowa ktora ma dodatkowo w sobie warunek If, ktory np po obliczeniu pierwszych 4 elementow Y0+(Y-Y0) i umieszczeniu ich w tablicy wynikow posrednich inicjuje jednostke MUL odblokowuje przerwania i wysyla do niej wartosc z pierwszej pozycji tablicy wynikow posrednich i COS(A). Teraz po zakonczeniu obliczen, jednostka MUL zglasza przerwanie i podprogram jego obslugi odczytuje dane z niej i umieszcza gdzie chcemy, sprawdza sobie index tablicy, aby przypadkiem koprocesor nie wyprzedzil procesora, i pobiera nastepne dane do obliczen. Chodzi o to zeby synchronizowac obliczenia w czasie, aby nie doszlo do sytuacji ze kooprocesor pobierze dane z miejsca w tablicy gdzie CPU jeszcze nie doszlo z obliczeniami.
Moze opisalem to troche pokretnie, ale chyba ci od programowania dostrzegaja wzrost mocy obliczeniowej, i fakt przetwarzania dwoch watkow obliczeniowych jednoczesnie. No i jednostka mnozaca nie musi byc jakims demonem szybkosci, wystarczy klasyczna implementacja na rejestrach przesuwnych i sumatorze, bo i tak ogranicza ns przepustowosci magistrali i szybkosc samego CPU.
PS. Oczywiscie to taka tam idea na temat rozszerzen i nie nalezy jej laczyc z pomyslem kisla, to 2 rozne sprawy. Pamietajmy o tym ze to temat ogolny, na temat dopalek i innych pomyslow.