Ja sie jakos do pecetowego edytora nie moglem przekonac. JCH byl optymalny. Niestety w \"moich\" czasach nie mozna go bylo uzywac bez namaszczenia JCH. Mialem, ale nie uzywalem wiec. Dlatego napisalismy z Brushem HardTracka. Takie czasy byly dziwne. DMC mi kompletnie nie pasil, VoiceTracker byl za prosty, JCH niedostepny oficjalnie. Trzeba bylo knuc

Z perspektywy czasu widze ile HT mial niedoskonalosci. Ale - powiedzmy sobie szczerze - i tak nie bylem w stanie napisac na czymkolwiek nic ciekawego, wiec i HT mi stykal

A tak a propo rozwoju softu - ladnych kilka lat temu napisalem playera, ktory razem z danymi zajmowal niecaly 1kb. Mialo to pojsc do 4kb demo. I padl mi dysk

W kazdym razie jest to przyklad, ze czasem faktycznie rozwoj softu jest potrzebny
