Izaak obrazek Ci nie bangla
Co do \"srodowiska programistycznego\" to ja tez uzywam reluncha64, podstawowa jego wada (moze i jedyna) jest to, ze co pewien czas sie wysypuje - wyglada to tak jakby zzeral ram, czyli mial zle destruktory.
Na szczescie dzieje sie to w okreslony sposob i mozna sie spodziewac kiedy nastapi \"wysypanie\", wtedy wystarczy zgrac pliki (ctrl+shift+A) i zrestartowac go.
Im mniej odpalonych programow w tle tym dzialanie ok(a przynajmniej duuuuzo dluzsze). Z zalet nalezy wymienic: bogate mozliwosci setupu dla commodorowcow, dopinanie cruncherow, konwerterow, przynajmniej 3 niezalezne sposoby kompilacji (pod trzema klawiszami), male sciagawki do kodowania na c64 (rejestry vic, organizacja pamieci, kolory, fli, rasterlines itd.), dodwanie linii basica, podzial pliku na pragrafy, bookmarki, dostosowanie wyswietlania skladni, oraz typowe wlasciwosci edycyjne (i jeszcze pare innych drobiazgow).
Z reszty moich toolsow to:
64tass - jako kompiler
exomizer - jako paker
makedisk - do scalania plikow w dyskietke
cygnus edytor - do obrabiania plikow w postaci hex,
PicChar - konwersja grafiki na alfabet (wraz z mapowaniem)
Timanthes - do obrobki grafiki (konwersji)
no i wiele innych
_________________
Bo pecet to zwykly banan...