Właśnie mnie kumpel poinformował, iż otrzymałem tu odpowiedĽ na poziomie.
zdzichu po kielichu:
Widzę, że opinie o was nie są przesadzone. Rozmowa z wami to jak dyskusja z kupą gruzu. Z resztą własnie tego się spodziewalem.
Jeśli chodzi o walenie konia, prostaku, to wy się w tym specjalizujecie - wzajemnie liżecie się tu po fiutach, dogmatycznie (jak to już podkreślił kolega) przyjmując wyższość... No tak, ale o bożym narodzeniu już mówiłem. Liżcie się więc dalej po fiutach, głuche, głupie prymitywy. To wasze forum, i tak was nie przegadam, jest was więcej: najwyżej obrzucicie mnie wyzwiskami, co już zaczęliście, zamiast posłuchać przykładów wrzuconych na sieć..
Co ciekawe, nie ja pierwszy zacząłem opowiadać wierutne brednie o waszym komputerze, bo gó*wno mnie on obchodzi...
Zostawiam więc was w spokoju, nie będę więcej do was pisał, ni czytał was. Teraz już swobodnie mozecie wyciagnąć ku*tasy ze spodni i wazelinę z kieszeni. I dalejże-zróbcie to w kółeczku!