Niestety "Grabarz" się dowiedział o całym zajściu, on obserwuje mnie już od dłuższego czasu, a ja mam to gdzieś głęboko w dupie bo takie belfry jak on to mogą mi skoczyć ! Zobaczymy co on w dalszym ciągu zrobi z SuperNoise bo nic się nawet nie odzywam, nie staje w jego obronie, więc podziwiajmy pracę "Grabarza" !