BagoZonde:
Widzisz mentos, ja mogę słuchać muzy na C64 cały dzień, swojego czasu słuchałem na okrągło pewnego radia internetowego gdy sklejałem coś w assemblerze (co by mieć więcej mocy komodorowej).
Nawiązując do wypowiedzi - bluźnierstwo totalne. SID przecież właśnie z muzyki zasłynął. Codziennie słucham w pracy całe 8h bez przerwy szwedzkiego Slay Radio, w którym Commodorkowa nuta leci na okrągło. Także ja się zgadzam w pełnu z BagoZonde w tej kwestii.
A propos Keystone Kapers - też grałem na Atari 2600 i co prawda portu na C= nie było, ale wiem, że dość niedawno ktoś zrobił gierkę opartą na tym tytule. Nie pamiętam już jak się nazywała, ale pewnie w CSDB nie trudno będzie ją znaleźć. Oglądałem filmik z gameplay'em i wyglądała równie klimatycznie jak oryginał.