Wiem, że robię się nudny, ale jednak wciąż nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym, że starzy komodorowcy to tacy dogmatyczni ortodoksi i z jednej strony wierzą, że jakieś rzeczy da się zrobić "tylko w języku maszynowym", a z drugiej zapominają, że każdy język kończy jako maszynowy...
No dobrze, z dzieleniem rastra w BASICu może nie był to dobry przykład i jeśli tego próbowaliście i nie wyszło, to nie wińcie mnie, ani Billa Gatesa, bo podobno chłopina starał się jak mógł (tak twierdzą ci, co analizowali kod BASICA V2), po prostu to nasz Commodore jest za wolny aby udało się to w interpreterze.
A czy ma to prawo udać się w kompilatorze? A najlepiej jakiegoś popieprzonego, gwałtownie tracącego na popularności języka? Dajmy na to... C++? 17?
"Nie da się" - powiecie "bo nie ma kompilatora, który miałby backend dla 6502" No cóż - jedni tak powiedzą, a inni się tym wcale nie przejmą, tak jak ten koleś, który w C++17 napisał grę na C64, szczegóły tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=zBkNBP00wJESpoiler alert:
Wykład przedstawia kodowanie prostej gry dla C64 w C++17. Złośliwy nerdzik napisał program wykorzystujący:
- obiekty
- metody
- delegacje konstruktora/destruktora
- lambdy
- destrukturyzację
- inliniowane wywołania funkcji
- templejty (rekursywne i z dowolną liczbą argumentów)
- algorytmy standardowe
WSZYSTKO TO Z ZEROWYM NARZUTEM. Cwaniak.
Nie polecam ludziom o słabych nerwach...