hmm byc moze bredze (bo to dawno bylo
![](\"icon/7.gif\")
, ale z tego co pamietam to wersja cardridge miala chyba w sobie jakis dopalacz muzyki, czy tez rozszerzenie pamieci, cos tam bylo ale konkretnie nie pamietam. Mysle ze w tej chwili Cradridge z gra bylby na wage zlota, siedzialem przy tej gierce tygodniami delektujac sie grafika i muzyka. Z racji Cardridge poziomy ladowaly sie blyskawicznie i gra byla bardzo plynna.
Najwieksze zdziwienie ogarnelo mnie po zakupie Amigi, po odpaleniu amigowej wersji Flimbo nie widzialem jakiejs rewelacyjnej roznicy w grafice, co wiecej na C-64 gralo mi sie jakos sympatyczniej
![](\"icon/2.gif\")
.